Raport Białoruś

Gazeta państwowa: wyrok na Pussy Riot to reklama

Ostatnia aktualizacja: 18.08.2012 23:14
Państwowy dziennik białoruski "Biełaruś Siegodnia" ocenił, że osądzając członkinie zespołu Pussy Riot, które w lutym wykonały antyputinowski utwór w świątyni prawosławnej, rosyjskie władze oddały im przysługę reklamową.
24-letnia Maria Alochina (L), 29-letnia Jekatierina Samucewicz (C) i 22-letnia Nadieżda Tołokonnikowa zostały skazane przez sędzię Marynę Syrową na dwa lata więzienia
24-letnia Maria Alochina (L), 29-letnia Jekatierina Samucewicz (C) i 22-letnia Nadieżda Tołokonnikowa zostały skazane przez sędzię Marynę Syrową na dwa lata więzieniaFoto: PAP/EPA/TATYANA ZENKOVICH

- Osądzając Tołokonnikową, Samucewicz i Alochinę władze oddały im ogromną przysługę PR-ową - nie zdziwię się, jeśli zostaną uznane za więźniarki sumienia" - pisze redaktor naczelny "Biełaruś Siegodnia" Pawał Jakubowicz o członkiniach zespołu.

Sąd w Moskwie skazał w piątek członkinie zespołu Pussy Riot na dwa lata łagru - karę, którą wiele europejskich stolic oraz Waszyngton uznały za zbyt surową. 22-letnia Nadieżda Tołokonnikowa, 24-letnia Maria Alochina i 29-letnia Jekatierina Samucewicz zostały skazane za "chuligaństwo motywowane nienawiścią religijną". W ten sposób sąd ocenił ich akcję z 21 lutego, kiedy w moskiewskim Soborze Chrystusa Zbawiciela, najważniejszej świątyni prawosławnej Rosji, wykonały utwór "Bogurodzico, przegoń Putina".Jak podkreśla Jakubowicz, "Biełaruś Siegodnia" niewiele pisała wcześniej o sprawie Pussy Riot, bo nie chciała "robić z muchy słonia". Tymczasem - według redaktora naczelnego gazety - członkinie zespołu to "zupełnie zwykłe dziewczyny, które nie wiedzą, jak zabić czas i jak zwrócić na siebie uwagę".

Jakubowicz przedstawił też swoją ocenę losów rosyjskiego poety Josifa Brodskiego, skazanego w 1964 r. na pięć lat robót za "pasożytnictwo". - Za parę lat archangielski kmiotek po zsyłce, rudy, zawsze uśmiechnięty Josif Brodski został laureatem Nobla, po części dlatego, że o zupełne durnym procesie o pasożytnictwo stało się głośno na całym świecie, co od razu uczyniło Brodskiego zauważalnym, a nawet wielkim - czytamy.

Jakubowicz ocenia, że obecnie zarówno w Moskwie, jak i w Mińsku "wystarczy raz plunąć, żeby zostać „politycznym". Przypomina grudniową akcję działaczek feministycznej organizacji ukraińskiej Femen, które rozebrały się od pasa w górę przed gmachem KGB w Mińsku i rozwinęły plakaty z napisem "Wolność więźniom politycznym" oraz "Niech żyje Białoruś".  - Jeśli by je zatrzymano, osądzono i wsadzono do więzienia, na pewno zostałyby „ofiarami reżimu, więźniami sumienia i Joannami D'Arc. A tak - zostały tym, kim były: śmiesznymi i mającymi zbyt duże wyobrażenie o sobie głuptasami" - pisze Jakubowicz.

PAP/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś 

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

4,5 roku więzienia dla obrońcy praw człowieka

Ostatnia aktualizacja: 24.11.2011 07:30
Sąd w Mińsku skazał Alesia Bialackiego na cztery i pół roku kolonii karnej o zaostrzonym rygorze i konfiskatę mienia.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruski opozycjonista pobity. „Twarz w krwiakach”

Ostatnia aktualizacja: 30.11.2011 12:53
Działacz białoruskiej organizacji Platforma pomagającej więźniom Jury Czyhilejczyk jest ciężko pobity - poinformowała ta organizacja.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Będzie sprawozdawca ONZ do spraw Białorusi

Ostatnia aktualizacja: 06.07.2012 19:00
Rada Praw Człowieka ONZ w Genewie powołała sprawozdawcę ds. Białorusi, ze względu na pogarszającą się sytuację praw człowieka w tym kraju. Będzie informował Radę i Zgromadzenie Ogólne w Nowym Jorku o sytuacji.
rozwiń zwiń