Raport Białoruś

OBWE dowiaduje się o manipulacjach wyborczych

Ostatnia aktualizacja: 22.09.2012 17:00
"Masówki" w zakładach pracy, zmuszanie studentów do głosowania, brak przedstawicieli opozycji w komisjach - do obserwatorów wyborów na Białorusi dotarło wiele sygnałów o nieprawidłowościach.
Audio
Plakaty na pikiecie opozycji
Plakaty na pikiecie opozycjiFoto: PAP/EPA/TATYANA ZENKOVICH

Obserwatorzy Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE na niedzielne wybory parlamentarne na Białorusi, w tym czworo Polaków, spotkali się w sobotę z przedstawicielami opozycji. Obserwatorzy dysponują już pierwszymi informacjami o nieprawidłowościach.
- Dziś spotkaliśmy się z przedstawicielami partii i ruchów związanych z opozycją. Rozmawialiśmy m.in. z (szefem Zjednoczonej Partii Obywatelskiej) Anatolem Labiedźką, (szefem Partii Białoruski Front Narodowy) Alaksiejem Janukiewiczem i (szefem Białoruskiej Chrześcijańskiej Demokracji) Witalem Rymaszeuskim - powiedział poseł PO Michał Szczerba.
Również w sobotę obserwatorzy spotkali się z białoruskimi obrońcami praw człowieka, m.in. z przedstawicielami Centrum Praw Człowieka "Wiasna" i Białoruskiego Komitetu Helsińskiego, oraz niezależnymi dziennikarzami.
- Wczoraj widzieliśmy się z szefową Centralnej Komisji Wyborczej Lidią Jarmoszyną i przedstawicielami proreżimowych partii politycznych. Mieliśmy wiele pytań i zastrzeżeń wynikających z doświadczeń lat poprzednich - powiedział Szczerba.
- Ja osobiście zapytałem ją o podliczanie głosów w ciszy. Polega to na tym, że członkowie komisji policzone przez siebie cząstkowe głosy szeptem lub na karteczce przekazują przewodniczącemu. Nie podają ich głośno, więc obserwatorzy międzynarodowi nie mają możliwości sprawdzenia prawidłowości wyniku końcowego. Jarmoszyna odpowiedziała, że nie ma wytycznych co do procedury obliczenia głosów i jest ona uzależniona od przewodniczącego - oznajmił polski obserwator.

Poseł Michał Szczerba uważa, że białoruskie władze nie przywiązują do wyborów zbyt dużej wagi. Odniósł wrażenie, że na Białorusi o wiele ważniejszym wydarzeniem ostatnich dni były rolnicze dożynki a nie kampania wyborcza. - To pokazuje, że tak naprawdę te wybory dla reżimu są przede wszystkim testem sprawności administracji zakładów pracy przed właściwymi wyborami, które są istotne dla systemu czyli wyborami prezydenckimi - ocenia poseł. Jego zdaniem reżim białoruski poprzez przedterminowe głosowanie poprzedzające właściwy dzień wyborów uaktywnia najbardziej lojalną część społeczeństwa. Jak dodał, dotarły do niego informacje o prowadzonych masówkach w zakładach pracy gdzie przekazywano preferencje załodze oraz o masowym przedterminowym głosowaniu studentów, do którego byli zmuszani przez władze uczelni.
Opozycjoniści informowali o tym, że wielu ich kandydatów nie mogło skorzystać z przysługującego im czasu antenowego w radiu i telewizji z powodu cenzurowania materiałów, które nagrali na potrzeby kampanii wyborczej. Opozyjoniści mówili również o tym, że ich przedstawiciele stanowią znikomy odsetek komisji wyborczych, które liczą głosy wyborców .

Mężczyzna
Mężczyzna (znany na Białorusi artysta Źmicier Todar Wajciuszkiewicz) wrzuca głos do urny "wyborczej" opozycji z napisem "o uczciwe wybory", fot. PAP/EPA/TATYANA ZENKOVICH

Wszystkie kampanie wyborcze, jakie odbywały się na Białorusi od 1996 roku, zostały uznane przez OBWE za nieuczciwe. Z tego powodu szefowa i sekretarz CKW, Lidia Jarmoszyna i Nikołaj Łazawik, zostali objęci sankcjami wizowymi przez UE i USA.
- Pamiętajmy, że od 16 lat na czele CKW stoi jedna i ta sama osoba, która ma zakaz wjazdu na terytorium UE. To pokazuje, że ze strony władz jest systemowe przyzwolenie dla nieprawidłowości i selektywnego traktowania kandydatów - podkreślił Szczerba.
Delegacja ZP OBWE składa się z ponad 70 osób. Ze strony polskiej w jej skład oprócz Szczerby (PO) wchodzą Barbara Bartuś (PiS), Andrzej Jaworski (PiS) oraz Henryk Smolarz (PSL). Polacy będą obserwować dwa okręgi wyborcze - jeden z Mińsku i jeden pod Mińskiem.
Głównym dniem wyborów do niższej izby parlamentu, Izby Reprezentantów, jest niedziela. Od wtorku trwa jednak głosowanie przedterminowe, mające - według CKW - ułatwić wyborcom oddanie głosu wyborcom, jednak - według obserwatorów - stwarzające pole do nadużyć. Niezależne portale białoruskie informują o licznych naruszeniach prawa wyborczego, np. zmuszaniu studentów do głosowania w celu podniesienia frekwencji; wybory będą ważne w pierwszej turze, jeśli wyniesie ona co najmniej 50 procent.
O 110 mandatów ubiega się 293 kandydatów, w tym 46 przedstawicieli opozycji. W poprzednich wyborach w 2008 r. startowało 279 kandydatów. Opozycję reprezentowało 70, ale żaden z nich nie dostał się do parlamentu.

IAR/PAP/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś 

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Wybory na Białorusi: część opozycji wycofuje kandydatów

Ostatnia aktualizacja: 15.09.2012 19:00
Dwa białoruskie ugrupowania opozycyjne: Zjednoczona Partia Obywatelska i partia BNF- Białoruski Front Narodowy, rezygnują z udziału w wyborach 23 września.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Opozycja przypomniała o więźniach politycznych

Ostatnia aktualizacja: 16.09.2012 17:21
Pikieta poparcia dla więźniów politycznych w stolicy Białorusi. Akcja w Mińsku została zorganizowana w ramach spotkania z wyborcami opozycyjnej polityk Tacciany Karatkiewicz, która ubiega się o mandat deputowanego do parlamentu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Za wcześniejsze głosowanie "wolne w piątek"

Ostatnia aktualizacja: 19.09.2012 12:23
Podczas przedterminowego głosowania w wyborach do niższej izby parlamentu Białorusi, dochodzi do naruszeń: wyborców zmusza się, by głosowali - informują niezależne portale białoruskie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Dwoje obserwatorów OBWE bez wiz: "są niepożądani”

Ostatnia aktualizacja: 19.09.2012 23:00
Do Mińska przyjechał Matteo Mecacci, koordynator misji obserwatorów krótkoterminowych OBWE na białoruskie wybory parlamentarne.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Niemiecki MSZ wezwał ambasadora Białorusi

Ostatnia aktualizacja: 20.09.2012 19:00
Ambasador białoruski w Berlinie Andrej Giro został wezwany na rozmowę do ministerstwa spraw zagranicznych Niemiec.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Na Białorusi nie będzie Płoszczy w dzień wyborów

Ostatnia aktualizacja: 21.09.2012 06:30
W dzień wyborów 23 września opozycja nie planuje masowych akcji protestu. Główne partie opozycyjne widzą, że nie ma klimatu do zrywu społecznego. - Jeśli dojdzie do prowokacji, będą za to odpowiedzialne władze - mówi jeden z liderów.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Górki: masowy spęd studentów na wybory (wideo)

Ostatnia aktualizacja: 21.09.2012 11:00
Studenci głosują, a potem „zwalniają miejsce” na dożynki. Taki scenariusz zaplanowały władze uczelni rolniczej na przedterminowe wybory. - W lokalu nie można było oddychać – mówi niezależna obserwatorka.
rozwiń zwiń