Raport Białoruś

Białoruś: główny dzień "wyborów" do parlamentu

Ostatnia aktualizacja: 23.09.2012 08:20
Ponad 6 tysięcy lokali wyborczych będzie czynnych w godz. 8-20 (godz. 7-19 czasu polskiego). Opozycja uważa, że głosowania nie można nazwać "wyborami". Wcześniej miało miejsce głosowanie przedterminowe, podczas którego zgłaszano wiele nadużyć.
Audio
Plakat przypominający o wyborach 23 września
Plakat przypominający o wyborach 23 wrześniaFoto: Włodzimierz Pac, Polskie Radio

Na Białorusi rozpoczęły się w niedzielę wybory do niższej izby parlamentu, Izby Reprezentantów. O 110 miejsc ubiega się 293 kandydatów, w tym 46 przedstawicieli opozycji. Centralna Komisja Wyborcza zapowiedziała, że wyniki mają być znane w poniedziałek rano.

Opozycja: to nie są wybory

Aby podnieść frekwencję, na której bardzo zależy władzom, od wtorku trwało głosowanie przedterminowe, do którego Białorusini są często przymuszani. Były doniesienia o zmuszaniu studentów do głosowania, o zmuszaniu pracowników zakładów państwowych, o karuzelach i innych naruszeniach wyborczych. Opozycja wskazywała również na to, że nie wszystkich chętnych do głosowania zarejestrowano - nie uznano na przykład kandydatury Aleksandra Milinkiewicza. W komisjach wyborczych prawie nie ma przedstawicieli opozycji.

Wynik jest znany od dawna

Część opozycji w związku z realiami białoruskimi zdecydowała się w ogóle nie brać udziału w wyborach, bo ich wynik i tak jest z góry przesądzony. Opozycja miała początkowo około 130 kandydatów, ale zgodnie ze wcześniejszym planem 15 września swoich przedstawicieli wycofały dwie największe partie opozycyjne: Partia Białoruski Front Narodowy i Zjednoczona Partia Obywatelska, uzasadniając to niewłączeniem ich przedstawicieli do komisji wyborczych oraz tym, że w kraju wciąż są więźniowie polityczni. Z grona opozycji nadal kandydują reprezentanci lewicowej partii Sprawiedliwy Świat, kampanii "Mów Prawdę!" i Białoruskiej Partii Socjaldemokratycznej (Hramada).

Kluczowa 50-procentowa frekwencja

Po wycofaniu części kandydatów w 16 okręgach wyborczych startuje tylko jeden kandydat. Wyborcy mogą w takiej sytuacji głosować "za" lub "przeciw" niemu.

Wybory do Izby Reprezentantów odbywają się według ordynacji większościowej, a więc do parlamentu przejdą kandydaci, którzy w pierwszej turze zdobędą ponad 50 proc. głosów, a frekwencja wyniesie co najmniej 50 proc. Jeśli te wymogi nie zostaną spełnione, w ciągu dwóch tygodni dojdzie do drugiej tury z udziałem dwóch najlepszych kandydatów. W poprzednich wyborach w 2008 r. wszystkie miejsca w parlamencie zostały obsadzone już w pierwszej turze.

Wybory obserwuje 30 tys. obserwatorów z Białorusi oraz około 700 międzynarodowych, w tym z ramienia Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE). Własny monitoring lokali wyborczych prowadzi też opozycja.

W poprzednich wyborach do Izby Reprezentantów w 2008 r. o 110 miejsc ubiegało się 279 kandydatów. Opozycję reprezentowało 70, ale żaden z nich nie dostał się do parlamentu.

Równolegle od 6 września trwają wybory do Rady Republiki, izby wyższej parlamentu. Zgodnie z białoruskim prawodawstwem, 64-osobowa izba wyższa nie jest wybierana w wyborach powszechnych, tylko na posiedzeniach obwodowych rad deputowanych. Rady mają wyłonić swoich przedstawicieli do tego organu do 25 września.

 

Na podst. PAP/IAR/polskieradio.pl/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś 

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Wybory na Białorusi: część opozycji wycofuje kandydatów

Ostatnia aktualizacja: 15.09.2012 19:00
Dwa białoruskie ugrupowania opozycyjne: Zjednoczona Partia Obywatelska i partia BNF- Białoruski Front Narodowy, rezygnują z udziału w wyborach 23 września.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Opozycja przypomniała o więźniach politycznych

Ostatnia aktualizacja: 16.09.2012 17:21
Pikieta poparcia dla więźniów politycznych w stolicy Białorusi. Akcja w Mińsku została zorganizowana w ramach spotkania z wyborcami opozycyjnej polityk Tacciany Karatkiewicz, która ubiega się o mandat deputowanego do parlamentu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Za wcześniejsze głosowanie "wolne w piątek"

Ostatnia aktualizacja: 19.09.2012 12:23
Podczas przedterminowego głosowania w wyborach do niższej izby parlamentu Białorusi, dochodzi do naruszeń: wyborców zmusza się, by głosowali - informują niezależne portale białoruskie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Dwoje obserwatorów OBWE bez wiz: "są niepożądani”

Ostatnia aktualizacja: 19.09.2012 23:00
Do Mińska przyjechał Matteo Mecacci, koordynator misji obserwatorów krótkoterminowych OBWE na białoruskie wybory parlamentarne.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Niemiecki MSZ wezwał ambasadora Białorusi

Ostatnia aktualizacja: 20.09.2012 19:00
Ambasador białoruski w Berlinie Andrej Giro został wezwany na rozmowę do ministerstwa spraw zagranicznych Niemiec.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Na Białorusi nie będzie Płoszczy w dzień wyborów

Ostatnia aktualizacja: 21.09.2012 06:30
W dzień wyborów 23 września opozycja nie planuje masowych akcji protestu. Główne partie opozycyjne widzą, że nie ma klimatu do zrywu społecznego. - Jeśli dojdzie do prowokacji, będą za to odpowiedzialne władze - mówi jeden z liderów.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Górki: masowy spęd studentów na wybory (wideo)

Ostatnia aktualizacja: 21.09.2012 11:00
Studenci głosują, a potem „zwalniają miejsce” na dożynki. Taki scenariusz zaplanowały władze uczelni rolniczej na przedterminowe wybory. - W lokalu nie można było oddychać – mówi niezależna obserwatorka.
rozwiń zwiń