Raport Białoruś

Białoruś dostanie kredyt: 440 milionów dolarów

Ostatnia aktualizacja: 07.12.2012 23:41
Rada Funduszu Antykryzysowego poradzieckiej Euroazjatyckiej Wspólnoty Gospodarczej (EaWG) podjęła decyzję o przyznaniu Białorusi czwartej transzy kredytu w wysokości 440 milionów dolarów.
Anton Siłuanow
Anton SiłuanowFoto: governemnt.ru

Poinformował o tym Anton Siłuanow - minister finansów Rosji na konferencji prasowej w Mińsku. Rosyjski minister powiedział, że Białoruś otrzyma kredyt w najbliższym czasie. Mińsk w roku ubiegłym uzyskał od Euroazjatyckiej Wspólnoty Gospodarczej kredyt w wysokości 3 miliardów dolarów po tym, jak na Białorusi pojawił się kryzys finansowy. Kredyt jest rozłożony na 6 transz.
Portal internetowy tygodnika Nasza Niwa zwraca uwagę, że przyznanie kolejnej transzy kredytu sprawia, iż zbędne stają się pilne rozmowy Białorusi z Międzynarodowym Funduszem Walutowym w sprawie nowej pożyczki. - Ciekawe, że kredyt został przyznany mimo faktu, iż Białoruś nie zastosowała się do zaleceń Euroazjatyckiej Wspólnoty Gospodarczej. W 2012 roku Białoruś nie uzyskała z prywatyzacji 2,5 miliarda dolarów, co przewiduje umowa podpisana w roku ubiegłym - czytamy w artykule.

"Pieniądze w najbliższym czasie"

Siłuanow zaznaczył jednak, że warunek sprywatyzowania przedsiębiorstw państwowych na sumę 2,5 mln dol., do czego zobowiązały się władze białoruskie, uzyskując kredyt, nie miał żadnego związku z czwartą transzą. - Zostanie on natomiast wzięty pod uwagę przy podejmowaniu decyzji w sprawie piątej transzy w przyszłym roku - dodał.

- Pieniądze zostaną przekazane w najbliższym czasie - oświadczył Siłuanow po zakończeniu w Mińsku posiedzenia Funduszu Antykryzysowego EaWG, tworzonej przez Rosję, Kazachstan i Białoruś. Jak dodał, Białoruś spełniła zasadnicze warunki konieczne do wypłacenia kolejnej, czwartej już transzy, a "w przypadku niektórych wskaźników zostanie przeprowadzona korekta".
Minister finansów Białorusi Andrej Charkawiec podkreślił ze swej strony, że władze kraju w ramach programu EaWG przezwyciężyły poważne zachwianie równowagi gospodarczej, wysoką inflację oraz krytyczny poziom rezerw walutowych, osiągając makrogospodarczą stabilizację. Inflacja, która w zeszłym roku skoczyła do 108,7 proc., od początku bieżącego roku wyniosła 20,1 proc., a rezerwy walutowe osiągnęły w listopadzie 8,2 mld dol.
W 2011 roku Fundusz Antykryzysowy EaWG przyznał Białorusi 3 mld USD kredytu. Warunkiem była prywatyzacja firm na sumę co najmniej 7,5 mld dolarów w ciągu trzech lat. W ubiegłym roku Mińsk spełnił wymóg prywatyzacji, sprzedając Gazpromowi połowę akcji przedsiębiorstwa przesyłu gazu Biełtransgaz za 2,5 mld USD. W tym roku Łukaszenka oznajmił jednak, że Białoruś zrezygnowała z opracowania listy przedsiębiorstw do prywatyzacji, gdyż ich pracownicy "bardzo nerwowo na to reagują"
Trzy dotychczas wypłacone Białorusi transze kredytu EaWG miały w sumie wartość 1,68 mld

IAR/PAP/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś 

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Gazprom zwiększy tranzyt gazu przez Białoruś

Ostatnia aktualizacja: 10.06.2012 09:00
W 2013 roku ilość gazu transportowanego przez Białoruś może wzrosnąć o jedną czwartą w stosunku do 2012 roku – informują białoruskie media.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Rekordowe długi wobec Gazpromu

Ostatnia aktualizacja: 13.07.2012 00:10
Gazprom policzył zadłużenie krajów byłego ZSRR w 2011 roku. Okazuje się, że dlugi za gaz sięgnęły w 2011 roku 6 mld dolarów. W szczególnie złej sytuacji jest Mołdawia, której zadłużenie generuje głównie separatystyczne Naddniestrze.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Rosja zmniejsza dostawy ropy na Białoruś

Ostatnia aktualizacja: 25.09.2012 14:14
W czwartym kwartale Białorusini odbiorą o 26 proc. mniej paliwa w porównaniu do trzech poprzednich kwartałów tego roku - poinformowała agencja RIA-Nowosti.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Mniejsze dostawy ropy to rosyjska kara?

Ostatnia aktualizacja: 26.09.2012 14:14
Obniżenie dostaw ropy naftowej to zapewne rosyjski odwet za machinacje Białorusi związane z eksportem tzw. rozpuszczalników – komentują eksperci.
rozwiń zwiń