Raport Białoruś

Białoruś prosi Rosję o nowy kredyt: 2 miliardy dolarów

Ostatnia aktualizacja: 12.03.2013 10:00
W piątek białoruska delegacja ma się udać z prośbą w tej sprawie do Sankt Petersburga. Zaplanowano tam posiedzenie Wysokiej Rady Państwowej Związku Białorusi i Rosji.
Audio
Aleksander Łukaszenka
Aleksander ŁukaszenkaFoto: belarus.by

Białoruś zamierza zwrócić się do Rosji o udzielenie kredytu w wysokości 2 miliardów dolarów. O możliwości uzyskania kolejnej rosyjskiej pożyczki mówił pod koniec grudnia Aleksander Łukaszenka. Dał wtedy do zrozumienia, że część pieniędzy zostanie przeznaczona na modernizację białoruskich przedsiębiorstw prywatyzowanych przez rosyjski kapitał. Białoruski premier Michaił Miasnikowicz zadeklarował, że w tym roku może zostać utworzonych 5 przedsiębiorstw z udziałem rosyjskiego kapitału.
Eksperci przypuszczają jednak, że nowy kredyt Białoruś może częściowo przeznaczyć na spłatę starych długów. Mińsk w tym roku musi spłacić Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu 1 miliard 610 milionów dolarów.

Białoruś będzie zabiegać o możliwość spłaty kredytu w 40 równych transzach, począwszy od 2018 do 2027 r.

Łukaszenka: prawie jesteśmy we WTO

O rozmowach w sprawie kredytu oraz o konieczności modernizacji białoruskich przedsiębiorstw Aleksander Łukaszenka  wspominał pod koniec ubiegłego roku.
- Rosja przystąpiła do Światowej Organizacji Handlu i my też faktycznie się w niej znaleźliśmy, bo na rosyjski rynek idzie nawet połowa eksportu (białoruskiego). Praktycznie już funkcjonujemy w warunkach WTO. Będziemy działać w sytuacji najostrzejszej konkurencji i w żaden sposób nie unikniemy modernizacji - oświadczył 21 grudnia.

W połowie lutego rosyjski wicepremier Arkadij Dworkowicz podczas wizyty na Białorusi oceniał stopień gotowości tutejszych firm do głębszej integracji z rosyjskimi firmami. Odwiedził wtedy m.in. zakłady MAZ (Mińską Fabrykę Samochodów) i Grodno Azot.

- Należy przypuszczać, że firmy, w których rosyjski wicepremier przeprowadził inspekcję, mogą stać się kandydatami na otrzymanie rosyjskiego kredytu. Prawdopodobnie jednak pod warunkiem utworzenia na ich bazie spółek z udziałem rosyjskiego kapitału - pisze tygodnik "Biełorusy i Rynok".

Premier Białorusi Michaił Miasnikowicz zapewniał Dworkowicza, że już w 2013 r. może powstać pięć spółek z rosyjskim kapitałem. Wspomina się w tym kontekście m.in. o holdingu na bazie zakładów MAZ i rosyjskiego KamAZ-u.

IAR/PAP/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś 

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Na Białorusi rośnie inflacja. Grozi powtórka kryzysu?

Ostatnia aktualizacja: 11.02.2013 16:01
Inflacja na Białorusi wyniosła w styczniu 3 proc. - poinformował w poniedziałek główny urząd statystyczny Biełstat. To jedna czwarta wskaźnika prognozowanego przez rząd na cały rok.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruś może sprzedać rurociąg Przyjaźń

Ostatnia aktualizacja: 20.02.2013 08:00
Jaki sens ma martwe żelazo? - pytał szef Państwowego Komitetu ds. Majątku Białorusi Ryhor Kuźniacou. W razie sprzedaży, najbardziej prawdopodobnym kupcem jest rosyjski Transnieft.
rozwiń zwiń