Pomnik Feliksa Dzierżyńskiego, który stał przed budynkiem KGB na placu Łubiańskim, został zdemontowany w 1991 roku po komunistycznym puczu przeciw rządom Michaiła Gorbaczowa. – Nie rozumiem, po co go zabrano. Jeśli mówią, że są na to pieniądze, to sprawa powinna być zamknięta – powiedział Andriej Mietielskij, który jest m.in. członkiem komisji kultury i komunikacji masowej. Wcześniej pojawiły się informacje, że moskiewska duma przeznaczy 50 mln rubli na restaurację siedmiu pomników, a wśród nich miał być i pomnik krwawego Feliksa.
Komisja do spraw pomników: wniosek nie wpłynął
Jednak Lew Lawrenow, szef innej komisji moskiewskiej dumy, komisji do spraw pomników, powiedział agencji RIA Novosti, że nie otrzymał wniosku o przywrócenie pomnika Feliksa Dzierżyńskiego na plac Łubiański, przed siedzibą FSB (instytucjonalnego następcy dawnego KGB). Lew Lawrenow powiedział, że nie było też wniosków o jego odnowienie. Zaznaczył przy tym, że od czasu do czasu takie propozycje są składane do komisji, z reguły od starszych ludzi lub członków partii komunistycznej. - W naszej historii byli okrutni ludzie. Nie warto w tej sprawie milczeć. Jednak ten właśnie pomnik - zabrano – oświadczył. Lawrenow wyjaśnił, że obecnie pomnik znajduje się w parku Muzeon (zwanym też Cmentarzem Upadłych Pomników, gdzie zgromadzono wiele tego typu monumentów z czasów sowieckich).
Lawronow powiedział, że ponowne ustawienie pomnika jest teoretycznie możliwe, z tym że wymagałoby wielu zgód, w tym departamentów kultury, dziedzictwa, architektury, opinii ekspertów. – Tylko w takim wypadku rozpatrujemy wniosek na komisji. Przy tym jeśli nie przewidziano na to finansowania, również takich propozycji nie zajmujemy się takimi propozycjami – oznajmił.
Media przypominają, że komisja ds. pomników odrzucała wnioski o powtórne ustawienie Dzierżyńskiego na Łubiance od Komunistycznej Partii FR (Giennadija Ziuganowa), Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji (założonej przez Władimira Żyrinowskiego) a także deputowanego Jednej Rosji Władimira Kolesnikowa.
Pomnik usunięto po puczu sierpniowym
Pomnik Dzierżyńskiego zdemontowano w 1991 roku go po nieudanym zamachu stanu na rządy Michaiła Gorbaczowa, przeprowadzonym w sierpniu 1991 roku przez urzędników, członków Partii Komunistycznej i KGB, zwanym potem puczem Janajewa. Po upadku puczu doszło do masowych manifestacji, niszczono symbole komunistyczne (np. popiersia Lenina) oraz zastępowano radzieckie flagi państwowe flagą Rosji, w końcu sprzed usunięto pomnik Dzierżyńskiego z cokołu przed budynkiem KGB.
Dzierżyński był twórcą i szefem owieckich organów bezpieczeństwa, w tym CzeKA, GPU, OGPU, które stały się symbolem terroru. Zwany był też krwawym Feliksem i czerwonym katem. Służby przez niego stworzone są odpowiedzialne za masowe zbrodnie na tzw. "wrogach ludu".
Gmach na Łubiance to siedziba Federalnej Służby Bezpieczeństwa Rosji, a wcześniej KGB i NKWD. W czasach stalinowskich w aresztach zamordowano tu wiele osób, w tym Polaków.
gazeta.ru/RIA Novosti/agkm