Raport Białoruś

Łukaszenka obiecuje nie dopuścić do wojny i bronić prostego człowieka

Ostatnia aktualizacja: 01.07.2015 13:00
Aleksander Łukaszenka stwierdził, że choć Białoruś prowadzi pokojową politykę, to białoruskie siły zbrojne "wyposażane są w nowy sprzęt i broń". - Mogę zatem powiedzieć tym, którzy są nam nieżyczliwi, jeśli jeszcze tacy zostali, że potrząsanie szabelką u białoruskich granic jest próżną stratą czasu - oświadczył.
Alaksander Łukaszenka
Alaksander ŁukaszenkaFoto: Włodzimierz Pac, Polskie Radio

Aleksander Łukaszenka zapewnił w środę, że jego kraj zawsze będzie bronić interesów zwykłego człowieka i że nie dopuści do wojny na swoim terytorium. Mówił o tym na posiedzeniu z okazji Dnia Niepodległości, który przypada w piątek.

Model państwa socjalnego, który obraliśmy, pozwala bronić prostego człowieka nie tylko w sprzyjających, ale i trudnych warunkach gospodarczych. Nie odstąpimy od tego modelu – oznajmił. 

Według niego Białoruś była jedynym krajem we Wspólnocie Niepodległych Państw, która postawiła tamę "rozszarpywaniu i rozkradaniu ogólnonarodowego majątku". - Oczywiście zawsze chce się więcej. Bardzo wielu rzeczy jeszcze nie zrobiono. Wiele trzeba osiągnąć. Mamy dokąd dążyć i gdzie się rozwijać - dodał.

Dodał, że najważniejszym fundamentem bezpieczeństwa i niepodległości Białorusi jest "jedność i zgoda w społeczeństwie, pokój i porządek w państwie oraz stabilny rozwój gospodarki".

Choć niektórym - jak powiedział - Białoruś stoi kością w gardle, to zapewnił: "Wojny na Białorusi nie będzie, odnajdziemy swoje szczęście pokojową drogą, tak jak to robiliśmy zawsze". Podkreślił przy tym, że ochrona pokoju, zgody i porządku jest nie tylko zadaniem państwa i władzy, ale "każdego człowieka, który szczerze kocha swoją ziemię i dom rodzinny".

"Z mojego punktu widzenia niepodległość to możliwość. Nic, co uzyskujemy dzięki niepodległości, nie przychodzi samo. To wynik mozolnej, ciężkiej pracy nad wykorzystywaniem nadarzających się możliwości. Przy tym trzeba pamiętać, że niepodległość drogo kosztuje" - oznajmił.

Przyznał, że obecne problemy w gospodarce są trudne, ale nie mają żadnego porównania z tym, co było w latach 90. - Wytrzymaliśmy wtedy, wytrzymamy i dzisiaj - zapewnił.

Zaznaczył, że głównym zadaniem rozwoju gospodarki był i powinien pozostać wzrost jakości życia. - Z tej zasady nigdy nie zrezygnujemy. Białoruś jest państwem dla narodu - oświadczył. Dodał jednak, że dobrobyt zależy przede wszystkim od samego człowieka.

- Wszystko to, co najlepsze w najnowszej historii Białorusi, jest naszą wspólną zasługą. Razem tworzymy obiekty przemysłowe i rolne oraz budujemy domy, nowe szkoły, przedszkola, pałace kultury i sportu. Razem jesteśmy silni i niezwyciężeni - zapewnił.

Zwrócił uwagę, że świat nie stał się spokojniejszy i w wiadomościach coraz częściej słychać o konfliktach zbrojnych, aktach terrorystycznych oraz lokalnych wojnach. Mając więc na uwadze doświadczenia z II wojny światowej Białoruś powinna być gotowa "do odparcia dowolnej agresji zewnętrznej".

W środę oficjalnie rozpoczęła się na Białorusi kampania przed wyborami prezydenckimi, które odbędą się 11 października. Łukaszenka rządzi na Białorusi od 1994 r.

Farsa wyborcza

Opozycja i wielu ekspertów zgadzają się co do tego, że na Białorusi zmiana władzy nie może nastąpić drogą głosowania, gdyż mechanizm demokratycznych wyborów został zniszczony. Wybory są fałszowane na wielu poziomach tego procesu.

Żadne wybory na Białorusi od czasu wyboru Łukaszenki w 1994 roku nie zostały uznane przez OBWE i społeczność międzynarodową za wolne i uczciwe. Protesty przeciw fałszowaniu wyborów kończą się zatrzymaniami, aresztami i kilkuletnimi wyrokami skazującymi dla liderów.

Opozycja polityczna i środowiska niezależne są poddawane nieustannej presji ze strony władz, które angażują do tego rozbudowane struktury siłowe, m.in. KGB (służba ta nie zmieniła nazwy po upadku Związku Radzieckiego i dalej czci jako swego założyciela "Krwawego" Feliksa Dzierżyńskiego").

Trudno jest zarejstrować partię, politycy opozycyjni nie mają dostępu do państwowych mediów.

PAP/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś

bialorus.polskieradio.pl

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Białoruski więzień polityczny nie będzie ułaskawiony

Ostatnia aktualizacja: 20.04.2015 12:22
Białoruskiemu więźniowi politycznemu Arciomowi Prakapience odmówiono ułaskawienia. Komisja, która rozpatrywała jego sprawę, nie podała przyczyny odmowy. Więzień powiadomił o tym sam swoją rodzinę.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Wiaczesław Siwczyk: białoruska opozycja łączy siły, kandydatem na prezydenta będzie więzień polityczny

Ostatnia aktualizacja: 01.07.2015 16:24
Ruchy opozycyjne jednoczą się, by wystawić kandydaturę znanego opozycjonisty i więźnia reżimu Mikoły Statkiewicza w wyborach prezydenckich. – Na Białorusi nie ma wyborów, jeśli są więźniowie polityczni. Pod tym hasłem zbiera się się opozycja – mówi portalowi PolskieRadio.pl Wiaczesław Siwczyk z Ruchu Solidarności ”Razem”, jeden z organizatorów akcji.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Opozycja poprze w czasie wyborów Mikołę Statkiewicza

Ostatnia aktualizacja: 30.06.2015 00:20
W czwartek odbędzie się kolejne spotkanie opozycji białoruskiej w sprawie wysunięcia kandydatury więźnia politycznego Mikoły Statkiewicza w nadchodzących tzw. wyborach prezydenckich w 2015 roku.
rozwiń zwiń