Rodzina Wasilija i Luby Rawienkowych wraz z szóstką dzieci mieszkała ostatnio w mieście Słonim w wynajmowanym domu. Władze miasta obiecały przyznanie wielodzietnej rodzinie dwóch mieszkań o łącznej powierzchni ponad 160 metrów kwadratowych. Najpierw jednak rodzina musiała zapłacić 3 tysiące 600 rubli, czyli około 7 tysięcy złotych pierwszej raty. Pozostałe koszty budowy mieszkań pokrywa państwo. Rodzina takich pieniędzy nie miała.
Sytuację nagłośniła rozgłośnia Radio Swaboda. Wtedy chęć pomocy zgłosiła Swiatłana Aleksijewicz. - Uważam, że każdy z nas mógłby uratować jednego człowieka czy dwoje ludzi i to byłaby duża sprawa - mówi białoruska pisarka. Pieniądze już przekazała.
Matka dzieci Luba Rawienkowa nie kryła wzruszenia: "Ona nieprzypadkowo ma na imię Swiatłana. Przyniosła światłość naszej rodzinie". Na Białorusi rodziny wielodzietne mają duże wsparcie ze strony państwa. Jednak czasami pojawiają się sytuacje, gdy potrzebna jest też pomoc ze strony innych ludzi.
IAR/agkm
bialorus. polskieradio.pl
Informacje o Białorusi: Raport Białoruś, serwis portalu PolskieRadio.pl