Na Białorusi ujawniono przypadek zachorowania zwierzęcia na wąglik. To pierwszy od 20 lat przypadek pojawienia się groźnej choroby w tym kraju. Za naszą wschodnią granicą choroba ta nazywa się "syberyjski wrzód".
Na wąglika zachorował koń we wsi Chotomel w rejonie stolińskim na południu kraju. Chorobę ujawniono w trakcie standardowej procedury badania mięsa zwierzęcia, które zdechło.
Specjaliści prowadzą obecnie dezynfekcję terenu i podają szczepionki dla innych zwierząt w tej miejscowości i sąsiedniej.
Na Białorusi to pierwszy przypadek zachorowania zwierzęcia na wąglika w tym wieku. Na sąsiedniej Ukrainie od 2003 roku zanotowano kilka przypadków choroby u ludzi.
W Rosji trzy lata temu doszło do epidemii wąglika na Półwyspie Jamał. Trzeba było tam utylizować 2 i pół tysiąca zdechłych jeleni. Ponadto chorobą zaraziło się 24 miejscowych mieszkańców - jedno dziecko zmarło.
IAR/agkm
bialorus. polskieradio.pl
Informacje o Białorusi: Raport Białoruś, serwis portalu PolskieRadio.pl