Według białoruskich niezależnych mediów, tamtejsi urzędnicy państwowi, którzy otrzymali tego typu dokument będą musieli go zwrócić albo mogą stracić pracę.
Longin Komołowski w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową przyznaje, że stowarzyszenie Wspólnota Polska jest informowane o takich problemach, ale jest bezradne. - Nie poradzi się nic na białoruską politykę, która z Karty Polaka czyni podstawę zarzutów wobec Polski. Ja nie widzę, żadnych argumentów do takiej krytyki - deklaruje Longin Komołowski.
To tylko złośliwości?
Michał Dworczyk, członek zarządu Wspólnoty Polskiej, który brał udział w pracach nad powstaniem Karty Polaka przekonuje, że represje władz w Mińsku mogą mieć jedynie ograniczony charakter.
- Rzeczywistość jest taka, że władze białoruskie mają ograniczoną możliwość stwarzania problemów posiadaczom Karty. Trzeba pamiętać, że wszystkie uprawnienia związane z tym dokumentem działają jedynie na terenie Polski - wylicza Michał Dworczyk.
Według Ministerstwa Spraw Zagranicznych do tej pory 71 tysięcy osób mieszkających za wschodnią granicą złożyło wnioski o wydanie Karty Polaka. Dokument jest przyznawany osobom polskiego pochodzenia żyjącym w 15 krajach byłego ZSRR, które nie uznają podwójnego obywatelstwa. Osoba posiadająca Kartę Polaka może ubiegać się o refundację kosztów wizy i dostęp do polskich szkół. Dokument ułatwia też uzyskanie stypendiów oraz pozwolenia na pracę w Polsce.
Po raz pierwszy w ojczyźnie dziadków
400 dzieci z polskich rodzin mieszkających na Ukrainie spędziło wakacje w Warszawie. Akcję "Lato w Polsce" zorganizowano przy współpracy stowarzyszenia Wspólnota Polska. W czasie pobytu młodzież zwiedziła największe atrakcje stolicy i miała kontakt z rówieśnikami. Większość dzieci z okolic Żytomierza była po raz pierwszy w Warszawie.
Na zakończenie pobytu na Krakowskim Przedmieściu przedstawiciele Wspólnoty Polskiej przygotowali wielki okolicznościowy tort z hasłem " Lato z Polską". Prezes stowarzyszenia Longin Komołowski przyznał, że wielu z najmłodszych miało okazję zobaczyć pierwszy raz ojczyznę swoich rodziców i dziadków.
- Teraz jak dzieci wrócą do swoich domów będą mogły z dumą powiedzieć swoim kolegom, że Polska jest pięknym krajem. Zawsze Was tutaj zapraszamy - deklarował Longin Komołowski. W całym kraju podczas tegorocznych wakacji wypoczywa łącznie 3000 dzieci z polskich rodzin mieszkających na Wschodzie.
gs