Jak piszą białoruskie media, w 2012 r. Białoruś będzie musiała zapłacić 925,7 mln dol. rat kredytów oraz 705,9 mln dol. odsetek.
W 2011 r. było to w sumie 628,9 mln dol. Jak podkreślają "Swobodnyje Nowosti Plus", wysokość spłat wzrośnie skokowo w 2013 r. i 2014 r., kiedy to Białoruś będzie musiała wydać na nie odpowiednio 3 i 3,2 mld dol.
W tym roku większość pieniędzy na obsługę długów zabierze kredyt z Międzynarodowego Funduszu Walutowego - 563 mln dol. Na obligacje państwa białoruskiego przypadnie 440,8 mln dol. Kredyty z Chin będą kosztować 228,7 mln dol., pożyczki od Rosji i Euroazjatyckiej Wspólnoty Gospodarczej - 136,7 oraz 106,6 mln dol. (na razie Białoruś spłaca same odsetki), a kredyt z Wenezueli - 122,2 mln dol.
Według prognoz zadłużenie zagraniczne Białorusi wyniesie w 2012 r. 14,3 mld dol., czyli o 1,8 mld więcej niż w 2011 roku.
"Komsomolskaja Prawda w Biełorusii" zauważa, że w budżecie 2012 roku na spłatę długu przewidziano niewiele mniej pieniędzy niż na ochronę zdrowia - w rublach białoruskich (po prognozowanym kursie średnim na bieżący rok) to odpowiednio 14,6 bln oraz 18,2 bln.
Na edukację przewidziano 23,8 bln rubli, a na emerytury i zasiłki dla dzieci - 42,9 bln rubli.
PAP, agkm
Informacje o Białorusi: Raport Białoruś