Prawnicy Bialackiego zapowiedzieli odwołanie od tego orzeczenia. Aleś Bialacki został skazany 24 listopada za niezapłacanie podatków od pieniędzy zebranych na zagranicznych kontach. "Wiasna" gromadziła na nich pieniądze dla osób represjonowanych na Białorusi z przyczyn politycznych.
Sąd w Mińsku skazał wówczas obrońcę praw człowieka na 4,5 roku kolonii karnej, konfiskatę mienia i grzywnę w wysokości 757,5 mln rubli białoruskich. W ramach zbiórki publicznej dla Alesia Bialackiego organizacje praw czlowieka na Białorusi zebrały ponad 770 mln rubli na zasądzoną grzywnę, ale to nie wpłynęło na decyzję sądu w sprawie wyroku.
Wyrok dla Bialackiego potępiły Unia Europejska, Stany Zjednoczone, wielu zachodnich polityków i wiele organizacji praw człowieka.
Jego skazanie było możliwe dzięki temu, że Polska i Litwa udostępniły Białorusi dane na temat kont Alesia Bialackiego w tych krajach - by uzyskać dane o kontach opozycjonisty Mińsk wykorzystał dwustronne umowy o pomocy prawnej.
agkm, Karta97
Informacje o Białorusi: Raport Białoruś