Raport Białoruś

Matka głodującego: czuje, że został mu tydzień życia

Ostatnia aktualizacja: 04.03.2012 20:30
Białoruski opozycjonista Siarhiej Kawalenka nadal głoduje w szpitalu więziennym. Jest już bardzo słaby - poinformowała jego żona Alena.
Audio
Siarhiej Kawalenka
Siarhiej KawalenkaFoto: spring96.org

Jak powiedziała Alena Kawalenka w czwartek jej męża odwiedził adwokat. - Z jego słów wiem, że mąż został skierowany do więziennego szpitala tylko na badania. To znaczy, że nikt nie zamierza wyprowadzać go z głodówki - oznajmiła, dodając, że Siarhiej czuje się bardzo źle.

Jak podaje Radio Swaboda, Alena Kawalenka zadzwoniła w piątek do biura Międzynarodowego Czerwonego Krzyża w Genewie z prośbą o pomoc. - Chcę, żeby mu pomogli, choćby odwiedzinami. Czerwony Krzyż nawet w czasie wojny pomagał ludziom, może i teraz pomoże - powiedziała.

Matka Kawalenki, Lidzija, również rozmawiała z adwokatem. Według jej relacji syn "ma trudności ze spaniem, nie ma już żadnego tłuszczu, stracił 30 kg, boli go i jak siedzi, i jak leży". - Syn czuje, że został mu tylko tydzień życia, że wkrótce umrze - powiedziała opozycyjnemu portalowi Karta'97.

Skazany tydzień temu w Witebsku na dwa lata i jeden miesiąc kolonii karnej Siariej Kawalenka podczas wtorkowego spotkania z żoną zadeklarował, iż będzie głodować "do końca".

Kawalenka, działacz opozycyjnej Partii Konserwatywno-Chrześcijańskiej - Białoruski Front Narodowy (PKCh-BNF), ogłosił głodówkę już 19 grudnia ubiegłego roku. Opozycjonistę karmiono przymusowo przez pewien czas. Potem Kawalenka zaczął jeść sam raz dziennie, ale od ponad trzech tygodni znów głoduje.

Siarhiej Kawalenka został w ubiegłym tygodniu skazany na 2 lata i jeden miesiąc kolonii karnej. Sąd w Witebsku uznał, że dopuścił się naruszenia zasad odbywania wcześniejszego wyroku ograniczenia wolności, tzw. chemii. W 2010 roku wywiesił on na choince miejskiej w Witebsku historyczną , białoruską biało-czerwono-białą flagę i za to właśnie został skazany. Kara przewidywała m.in., że o określonej godzinie miał wracać do domu. Jednym z powodów skazania go obecnie na pobyt w kolonii karnej jest spóźnienie się z powrotem wieczorem do swojego mieszkania.

Jeden z aktywistów kampanii "Mów Prawdę" rozpoczął zbiórkę pomocy dla rodziny Kawalenki. Żona skazanego opozycjonisty wychowuje dwójkę małych dzieci.

agkm

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Kawalenka skazany na łagier. Głoduje nadal

Ostatnia aktualizacja: 24.02.2012 18:23
Sąd w Witebsku ogłosił wyrok w sprawie białoruskiego opozycjonisty, Siarhieja Kawalenki: 25 miesięcy kolonii karnej, Działacz od dwóch miesięcy prowadzi protest głodowy.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Matka skazanego opozycjonisty: mój syn umiera

Ostatnia aktualizacja: 24.02.2012 22:13
Białoruski opozycjonista Siarhiej Kawalenka został skazany na 21 miesięcy łagru. Jego życie jest zagrożone: nie przerwie protestu głodowego, który rozpoczął w grudniu. Białoruska opozycja prosi o pomoc Polskę.
rozwiń zwiń