Raport Białoruś

Białoruski MON już nie zaprzecza desantowi misiów

Ostatnia aktualizacja: 15.08.2012 13:30
Białoruskie Ministerstwo Obrony po sześciu tygodniach potwierdziło przelot szwedzkiej awionetki nad Białorusią. Dwa tygodnie wcześniej Aleksander Łukaszenka zdymisjonował dwóch generałów w związku z lotem samolotu z pluszakami, po blisko miesiącu milczenia w tej sprawie.
Białoruski MON już nie zaprzecza desantowi misiów
Foto: YouTube

Samolot wynajęty przez jedną ze szwedzkich agencji reklamowych na początku lipca zrzucił kilkaset pluszowych misiów z hasłami obrony wolności słowa na Białorusi. Stało się to jedną z przyczyn zaostrzenia relacji dyplomatycznych między Mińskiem a Sztokholmem. Białoruski resort obrony poinformował, że zostały zbadane wszystkie szczegóły zdarzenia i ustalono przyczyny - jak to określono - „bezprawnego przekroczenia granicy państwowej Białorusi przez grupę osób”.

Poinformowano, że białoruscy wojskowi wzmacniają gotowość wojsk lotniczych i obrony powietrznej do reagowania na podobne incydenty. - Na Białorusi zwiększono liczbę lotów sił powietrznych w ramach podnoszenia gotowości do reagowania na incydenty podobne do lotu awionetki 4 lipca - podało w środę Ministerstwo Obrony. - Jest to jeden z elementów całego kompleksu posunięć na rzecz podniesienia gotowości wojsk lotniczych i obrony powietrznej do reagowania na incydenty podobne do tego, który miał miejsce 4 lipca, kiedy to doszło do nielegalnego przeniknięcia samolotu pilotowanego przez obywateli Szwecji w przestrzeń powietrzną Białorusi - poinformował przedstawiciel resortu obrony państwową agencję BiełTA.

Według tego źródła jednostki rakietowe zachodniego zgrupowania wojsk lotniczych i obrony powietrznej udały się na rosyjskie poligony w celu przeprowadzenia ćwiczeń z zakresu strzelania bojowego.

Pracownik ministerstwa dodał, że w lipcu sprawdzono informację o locie awionetki pilotowanej przez Szwedów i "ustalono wszystkie szczegóły tego zdarzenia oraz określono konkretne okoliczności nielegalnego naruszenia granicy państwowej Białorusi przez grupę osób". Początkowo resort twierdził, że w zamieszczonym w internecie filmie, potwierdzającym zrzucenie misiów, występuje "ordynarne użycie elementów falsyfikacji wizualnej, co świadczy o jawnie prowokacyjnym charakterze podawanych informacji".

Niezależne białoruskie media zwracają uwagę, że wojskowi przez długi czas nie potwierdzali faktu przelotu szwedzkiego samolotu nad Białorusią. Historia ta wywołała szeroki oddźwięk społeczny i dała podstawę do spekulacji czy białoruskie wojska obrony przeciwlotniczej są w pełnej zdolności bojowej.

W związku z tą sprawą zatrzymano na Białorusi dwie przypadkowe osoby: pracownika agencji nieruchomości, który pomógł wynająć mieszkanie szwedzkim uczestnikom akcji, oraz 20-letniego studenta dziennikarstwa, który jako pierwszy opublikował w internecie zdjęcia zrzuconych misiów. Obu przedstawiono zarzut współudziału w nielegalnym przekroczeniu granicy Białorusi.

Konflikt dyplomatyczny

3 sierpnia białoruskie MSZ powiadomiło, że nie przedłużyło akredytacji szwedzkiemu ambasadorowi w Mińsku Stefanowi Erikssonowi. Łukaszenka twierdzi, że decyzja ta nie miała związku z lotem awionetki 4 lipca, tylko z tym, że Eriksson "niszczył wszystko, co pozytywne, w stosunkach Białorusi i Szwecji".

W odpowiedzi na decyzję Mińska Szwecja poprosiła o opuszczenie kraju dwóch białoruskich dyplomatów. Białoruś odwołała następnie wszystkich pracowników swojej ambasady w Szwecji i wystąpiła do Sztokholmu o odwołanie do końca sierpnia pracowników szwedzkiej ambasady w Mińsku.

Komitet Polityczny i Bezpieczeństwa Rady Unii Europejskiej zdecydował w miniony piątek, że białoruscy ambasadorowie w całej UE otrzymają jasny przekaz z wyrazami solidarności dla Szwecji. Zapowiedziano też przegląd unijnych sankcji wobec Białorusi w nadchodzących miesiącach. Nie odwołano jednak ambasadorów UE z Bialorusi.

PAP/IAR

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś 

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Uwięzieni w sprawie pluszaków więźniami sumienia

Ostatnia aktualizacja: 27.07.2012 20:00
Amnesty International wezwała do uwolnienia 20-letniego dziennikarza Antona Surapina i agenta nieruchomości Siergieja Baszarymaua.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Po desancie misiów Łukaszenka zwalnia generałów

Ostatnia aktualizacja: 31.07.2012 22:20
Za niewłaściwe wykonywanie swoich obowiązków w zakresie bezpieczeństwa narodowego Aleksander Łukaszenka zwolnił szefa pograniczników i szefa sił powietrznych. Szef KGB dostał upomnienie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Łukaszenka zły za misie: naruszenia granic zwalczać zbrojnie

Ostatnia aktualizacja: 02.08.2012 22:20
Aleksander Łukaszenka mianował nowego szefa pograniczników – Aleksandra Bojeczko. Przy okazji ponownie skomentował przelot szwedzkiej awionetki nad Białorusią.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Telewizja Łukaszenki oczernia ambasadora. ”Szkolił ekstremistów”

Ostatnia aktualizacja: 04.08.2012 12:00
Białoruska telewizja państwowa nadała materiał, w którym podano, że według niektórych informacji ambasador Szwecji na Białorusi Stefan Eriksson miał przekazywać instrukcje i pieniądze "ekstremistom".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Co będzie z ambasadorem? ”Za szybko mnie pochowaliście”

Ostatnia aktualizacja: 06.08.2012 12:00
Szwedzki ambasador Stefan Eriksson zapowiada, że jeszcze wróci. – Jeszcze za wcześnie, żeby mnie pochować – zwrócił się do Białorusinów. Wiele osób chciałoby w to wierzyć.
rozwiń zwiń
Czytaj także

KGB ogłasza zarzuty za desant pluszowych misiów

Ostatnia aktualizacja: 07.08.2012 19:10
KGB przyznało się oficjalnie po kilku tygodniach, że zatrzymało dziennikarza i agenta nieruchomości. Usłyszeli zarzuty. Co do tego, że są kozłami ofiarnymi, w śledztwie, zgadzają się wszyscy niezależni obserwatorzy tej sprawy.
rozwiń zwiń