Produkt krajowy brutto wyniósł w 2012 r. na Białorusi 527,4 bln rubli białoruskich (188,8 mld zł), co oznacza, że wzrósł o 1,5 proc. - poinformował w środę główny urząd statystyczny Białorusi Biełstat.
To drugi rok z rzędu, gdy wzrost PKB Białorusi jest znacznie mniejszy niż zakładano. W 2011 roku władze zakładały optymistycznie, że produkt krajowy brutto wzrośnie o 9 -10 procent. Jednak realnie był niemal dwukrotnie mniejszy (5,5 procent). Aleksander Łukaszenka na środowej konferencji prasowej tłumaczył, że w ubiegłym roku rządowi zależało na ustabilizowaniu gospodarki po kryzysie finansowym z 2011 roku. - Udało się nam osiągnąć niewielki, ale stabilny wzrost gospodarczy - podkreśla prezydent Białorusi.
Inwestycje w kapitał trwały w ubiegłym roku wyniosły 151,9 bln rubli (54,4 mld zł), osiągając 86,2 proc. wartości z 2011 r.
Białoruś borykała się w 2011 roku z poważnymi problemami na rynku walutowym i deficytem handlowym. Inflacja wyniosła 108,7 proc., a kurs dolara wzrósł o 187,33 proc. Według danych Biełstatu sytuacja poprawiła się w ubiegłym roku: inflacja wyniosła 21,8 proc., ustabilizował się także kurs dolara - pod koniec 2012 roku wynosił 8570 rubli białoruskich, a więc tylko o 2,6 proc. więcej niż na początku.
Rok 2013 decyzją Aleksandra Łukaszenki został ogłoszony na Białorusi Rokiem Oszczędności. Plan przyjęty w związku w tym przez Radę Ministrów przewiduje m.in. ograniczenie zużycia energii elektrycznej, obniżenie kosztu budowy dróg czy racjonalne wykorzystanie zasobów materialnych przy jak największym zużyciu materiałów produkcji krajowej.
Władze Białorusi w założeniach budżetowych na obecny rok wpisały wzrost wysokości 8,5 proc. Bank Światowy prognozuje jednak, że w 2013 i 2014 r. wyniesie on na Białorusi około 4 proc.
PAP/IAR/agkm
Informacje o Białorusi:: Raport Białoruś