Raport Białoruś

Opozycja uczciła 150. rocznicę powstania styczniowego

Ostatnia aktualizacja: 01.02.2013 17:00
Wieczór poświęcony 150. rocznicy powstania styczniowego oraz 175. rocznicy urodzin jego przywódcy na terenie Białorusi i Litwy Konstantego "Kastusia" Kalinowskiego zorganizowały w Mińsku środowiska niezależne.
Walka powsotańcza, obraz Elviro Andriollego
Walka powsotańcza, obraz Elviro AndriollegoFoto: Wikipedia

1 lutego uznaje się za dzień wybuchu powstania 1863 roku na Litwie i Białorusi, bowiem tego dnia Prowincjonalny Komitet Litewski, szykujący zryw na tych terenach, przyłączył się do powstania. 2 stycznia 1838 roku urodził się natomiast Kalinowski.
Z okazji tych dwóch rocznic ugrupowania opozycyjne zapowiedziały liczne przedsięwzięcia, m.in. publikacje książek. Wydano też pocztówki poświęcone Kalinowskiemu, powieszonemu po upadku powstania w wieku 26 lat, inicjując w piątek akcję ich wysyłania do młodych działaczy opozycyjnych, którzy są obecnie więźniami politycznymi na Białorusi.
- Zebraliśmy się dzisiaj, by rozpocząć szeroko zakrojone obchody 150. rocznicy powstania „Kastusia” Kalinowskiego, powstania Białorusinów na rzecz wolności i niezależności naszej ojczyzny - oświadczył, otwierając spotkanie w biurze opozycyjnej Partii Białoruski Front Narodowy, szef tego ugrupowania Aleksiej Janukiewicz.
Jego zdaniem z perspektywy 150 lat nie można nazwać powstania styczniowego nieudanym. - Mimo że została zniszczona znaczna część białoruskiej elity, a szlachta i prości ludzie oddawali w nim swoje życie, to podczas powstania idea niezależności Białorusi trafiła do szerokich rzesz narodu. Gdyby nie było powstania Kalinowskiego, nie byłoby też Białoruskiej Republiki Ludowej (powstałej w 1918 roku) ani dzisiejszej Republiki Białoruś - podkreślił.
Podczas uroczystości historyk Aleksander Smalanczuk przedstawił postać Kalinowskiego, a o jego znaczeniu dla dzisiejszej Białorusi mówili współorganizatorzy opozycyjnych obchodów rocznicy, lider ruchu "O Wolność" Aleksander Milinkiewicz, którego pradziadek i prapradziadek uczestniczyli w powstaniu styczniowym, oraz szef opozycyjnej kampanii "Mów Prawdę!" Uładzimir Niaklajeu. Na zakończenie kilka utworów zaśpiewał białoruski bard Źmicier Bartosik.
Milinkiewicz zaznaczył, że obecnie białoruska niezależność jest tak samo zagrożona jak 150 lat temu, ale w odróżnieniu od tamtych czasów dziś jej los zależy także od UE, USA i innych państw demokratycznych.
- Mocno wierzę, że niezależność Białorusi zależy przede wszystkim od nas, ale w odróżnieniu od czasów Kalinowskiego dziś wielka rolę odgrywa nie tylko Wschód. (...) Europa to nasz sąsiad i jest zainteresowana tym, by nie było tu dyktatury,(...) by Białoruś jako jej sąsiad była demokratyczna i przewidywalna. (...) Jeśli nie będzie dialogu z Europą - a mam nadzieję, że zostanie wznowiony - to po prostu nie widzę możliwości, byśmy własnymi siłami w obecnych warunkach izolacji i mając za oponenta dyktaturę obronili niezależność - powiedział Milinkiewicz.
Powstanie styczniowe rozpoczęło się w Warszawie 22 stycznia 1863 roku Manifestem Tymczasowego Rządu Narodowego, czyli organu władz powstańczych. Objęło tereny zaboru rosyjskiego i miało charakter wojny partyzanckiej przeciwko rosyjskiemu imperium.
Jak oceniają historycy, podczas powstania doszło do ponad tysiąca starć, w których zginęło po stronie powstańczej kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Zryw został w 1864 roku stłumiony przez władze carskie, po czym nastąpiła fala surowych represji oraz wzmożona rusyfikacja.
Na Białorusi powstanie styczniowe nazwane jest powstaniem 1863-1864 roku lub powstaniem Kalinowskiego

PAP/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś

150 rocznica Powstania Styczniowego >>>

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Zagraj o niepodległość!

Ostatnia aktualizacja: 18.01.2013 14:19
Z okazji 150. rocznicy wybuchu powstania styczniowego Muzeum Historii Polski przygotowuje wystawę "1863. Gra o niepodległość". Multimedialna ekspozycja w formie labiryntu prezentowana będzie od 22 stycznia do 24 lutego w Bibliotece Uniwersyteckiej w Warszawie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Powstanie styczniowe nie mogło nie wybuchnąć"

Ostatnia aktualizacja: 19.01.2013 12:50
- Zgoda na brankę oznaczała nie tylko zgodę na drenaż narodu, ale na traktowanie ziem polskich jako peryferii obcego, nieprzychylnego Polakom imperium – przekonywał w rozmowie z "Rzeczpospolitą” prof. Andrzej Nowak.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Symboliczna i unikatowa wystawa w 150. rocznicę powstania styczniowego

Ostatnia aktualizacja: 21.01.2013 14:20
"Zakuwana Polska" Matejki, bandera i żałobna biżuteria znalazły się na wystawie przygotowanej w 150. rocznicę powstania styczniowego. Ekspozycję zorganizowało Narodowe Centrum Kultury w warszawskiej Kordegardzie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Powstanie styczniowe. Zwycięstwo ducha

Ostatnia aktualizacja: 22.01.2024 06:00
- Wybuch powstania jest zawsze aktem desperacji, oznacza, że wyczerpano wszelkie inne możliwe środki walki politycznej o własny byt narodowy, a sytuacja, w której naród się znajduje, jest po prostu nieakceptowalna - mówi historyk prof. Michał Klimecki. 161 lat temu, 22 stycznia 1863 roku, rozpoczęło się powstanie styczniowe, największy zryw narodowowyzwoleńczy przeciwko rosyjskiemu zaborcy. 
rozwiń zwiń