Raport Białoruś

Białoruski, język zagrożony wyginięciem

Ostatnia aktualizacja: 21.02.2013 11:41
Język białoruski znalazł się w trudnej sytuacji. Według UNESCO jest zagrożony. Sondaże wskazują, że tylko 0,2 procent studentów uczy się wyłącznie w języku białoruskim. Coraz mniej osób mówi w domu po białorusku.
Audio
Bracia Polscy za wyłączną podstawę swej doktryny uważali Biblię (zasada Sola scriptura). Podobnie jak arianie, nie uznawali dogmatu o Trójcy Świętej. Na zdjęciubiblia Franciszka Skaryny z XVI wieku, uważana za zabytek języka starobiałoruskiego
Bracia Polscy za wyłączną podstawę swej doktryny uważali Biblię (zasada Sola scriptura). Podobnie jak arianie, nie uznawali dogmatu o Trójcy Świętej. Na zdjęciu biblia Franciszka Skaryny z XVI wieku, uważana za zabytek języka starobiałoruskiegoFoto: Wikipedia

21 lutego przypada Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego. Na Białorusi językami państwowymi są białoruski i rosyjski. W praktyce od czasów radzieckich w życiu codziennym dominuje rosyjski.

Statystyki oficjalne

Główny urząd statystyczny Biełstat  przeprowadził sondaż z okazji przypadającego w czwartek Międzynarodowego Dnia Języka Ojczystego. Według badania 6,4 proc. uczniów na Białorusi uczy się wszystkich przedmiotów w szkole w języku białoruskim.

 W bieżącym roku szkolnym wszystkich przedmiotów uczy się po białorusku 151 tys. uczniów szkół podstawowych, a do białoruskojęzycznych przedszkoli chodzi 45 tys. dzieci (11,4 proc.). Jednocześnie na wyższych uczelniach tylko po białorusku uczy się zaledwie 700 studentów (0,2 proc.), a po białorusku i rosyjsku - około 160 tys. (37,4 proc.). Pozostali studiują w języku rosyjskim.

 Jeszcze trzy lata temu po białorusku wszystkich przedmiotów uczyło się 20 proc. dzieci. W minionym roku szkolnym do białoruskojęzycznych przedszkoli chodziło 12 proc. dzieci, a na studia po białorusku - 0,9 proc. studentów.

Panuje obojętność

- Z jednej strony te liczby świadczą o tym, że wymiera białoruska wieś, bo wszystkie białoruskojęzyczne szkoły znajdowały się w wioskach (...). Działania ministerstwa oświaty budzą moje ogromne zaniepokojenie, bo nie robi ono niczego dobrego dla rozwoju białoruskiej edukacji - podkreślił prezes Towarzystwa Języka Białoruskiego (TJB) Aleh Trusau w Radiu Swaboda.

 Z drugiej strony uważa on, że dane świadczą o obojętności społeczeństwa, "bo gdyby rodzice (na Białorusi) (...) byli patriotami, oddawaliby swoje dzieci do białoruskojęzycznych szkół i przedszkoli".

 

Trusau zaznaczył, że mimo wszystko są pewne powody do optymizmu. Jako przykład podał, że TJB w 2012 roku doprowadziło do przyjęcia ustawy, zgodnie z którą urzędnik musi odpowiadać petentowi w języku, w jakim zadano pytanie, ministerstwo handlu nakazało zaś, by we wszystkich restauracjach były dostępne jadłospisy po białorusku.

Lekcje białoruskiego

 

Od kilku lat w kraju można zobaczyć na ulicach plakaty ministerstwa kultury popularyzujące język białoruski. W tym roku pojawiły się nowe billboardy z napisem "Mama = mowa (po białorusku „mowa” to język). Kochasz mamę?".

 

O zachowanie białoruskiego starają się zabiegać środowiska niezależne. W poniedziałek zaczęły się nieformalne lekcje białoruskiego w jednej z mińskich kawiarni, prowadzone przez wolontariuszy. Chętnych na zajęcia było tak wielu, że w ostatniej chwili organizatorzy musieli zmienić lokal na większy.

W internecie propagowana jest akcja polegająca na zostawianiu w czwartek w środkach transportu publicznego książek w języku białoruskim, by inni pasażerowie mogli je przeczytać.

 Wiele dla rozpowszechnienia języka białoruskiego robi też kampania popularyzująca kulturę białoruską "Budźma Biełarusami!", którą co roku organizuje m.in. festiwal reklamy białoruskojęzycznej AD.NAK. TJB zorganizuje w czwartek już szóste ogólnokrajowe dyktando białoruskie.

Obchody Międzynarodowego Dnia Języka Ojczystego są zapowiadane w czwartek także w państwowych instytucjach, m.in. w Centralnej Bibliotece Naukowej czy Muzeum Jakuba Kołasa.

Coraz mniej osób mówi w domu po białorusku

W ciągu dziesięciu lat, które minęły między dwoma ostatnimi spisami powszechnymi - w 1999 i 2009 roku - odsetek osób, które mówią po białorusku w domu, spadł na Białorusi z 37 do 23 proc. Podczas ostatniego spisu język białoruski jako ojczysty wskazało 53 proc. mieszkańców Białorusi - o 20 proc. mniej niż podczas poprzedniego.

Według danych Biełstatu w 2011 roku tylko 9 proc. książek i folderów na Białorusi zostało wydanych po białorusku, a 85 proc. - po rosyjsku. Po białorusku ukazuje się 26 proc. gazet.

Aleksander Łukaszenka, podobnie jak zdecydowana większość urzędników państwowych, używa w publicznych wypowiedziach niemal wyłącznie języka rosyjskiego.

Białoruski został uznany przez UNESCO za jeden z języków zagrożonych wyginięciem.

PAP/IAR/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś, serwis portalu PolskieRa dio.pl

Zobacz więcej na temat: Białoruś Raport Białoruś
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Zagrożony język białoruski: Łukaszenka wybrał rosyjski

Ostatnia aktualizacja: 22.02.2011 12:30
Język białoruski jest zepchnięty na Białorusi na margines - to rosyjski daje perspektywy kariery. Rosyjski to wyłączny język mediów i administracji państwowej, wyższych uczelni. Aleksander Łukaszenka mówi tylko po rosyjsku, choć od lat nie potrafi się pozbyć się białoruskiego akcentu. Posłuchaj rozmowy z językoznawcą Wincukiem Wiaczorką.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Nagrody "Kocham Białoruś”! Dla Poczobuta, Erikssona, Gierasimenii..

Ostatnia aktualizacja: 17.02.2013 15:45
Wręczono nagrody za miłość do białoruskiej ojczyzny, przyznawane co roku w okolicach Walentynek przez białoruską opozycyjną organizację Młody Front.
rozwiń zwiń