- W bliskim sąsiedztwie grobów żołnierzy AK w białoruskich Surkontach powstaje duże kołchozowe gospodarstwo hodujące krowy. Oburza to mieszkańców , ale dyrekcja zakładu nic sobie z tego nie robi – informuje Andrzej Poczobut w artykule opublikowanym w „Gazecie Wyborczej”.
Dziennikarz pisze, że niedawno cmentarz znajdował się wśród pól, a od sąsiedniego niewielkiego gospodarstwa z jedną oborą dzieliło go 150 m. Jednak w ubiegłym roku kołchoz Boltiszki, do którego ono należy, postanowił stworzyć tam duży ośrodek hodowli krów. Dodaje, że rozkopaną ziemię dzieli obecnie od cmentarza zaledwie 30 m.
Andrzej Poczobut zwrócił się w tej sprawie do urzędników z kołchozu. - Nie widzę w tym żadnego problemu – powiedziała mu Swietłana Wilkiewicz, zastępczyni przewodniczącego kołchozu Boltiszki ds. ideologii.
Działacz ZPB przypomina, że władze białoruskie negatywnie odnoszą się do żołnierzy AK – według obowiązującej wersji historii są oni uważani za bandytów. Dodaje, że sądy nigdy nie zrehabilitowały żadnego ze skazanych za przynależność do Armii Krajowej.
- Wojskowy cmentarz w Surkontach to jedyne na Białorusi miejsce, gdzie godny pochówek znaleźli Polacy, którzy zginęli w walce z Sowietami w latach 1944-54. Spoczywa tu m.in. 35 akowców i ich dowódca, 38-letni podpułkownik Maciej Kalenkiewicz "Kotwicz". To właśnie on kierował 72-osobowym oddziałem AK, który 21 sierpnia 1944 r. stawił czoła 32. pułkowi wojsk wewnętrznych NKWD – pisze dziennikarz.
Andrzej Poczobut zaznacza, że cmentarz powstał w 1993 roku, gdy po rozpadzie ZSRR krajem rządził Stanisłau Szuszkiewicz. Udało się wtedy uzyskać zgodę na odtworzenie cmentarza, za zgodą ówczesnego przewodniczącego kołchozu, który był Polakiem. Dziennikarz dodaje, że od 1994 roku, kiedy to Aleksander Łukaszenka został prezydentem Białorusi, władze nie udzieliły zgody na podobną inicjatywę.
agkm, na podstawie artykułu Andrzeja Poczobuta w "Gazecie Wyborczej"
Informacje o Białorusi: Raport Białoruś
Cmentarz w Surkontach, stan z 2011 roku; Flickr/MSZ
Tablica na grobie legendarnego dowódcy Armii Krajowej, Macieja Kalenkiewicza; stan z 2011 roku; Flickr/MSZ