Korespondencja papieża z Wandą Półtawską spowolni beatyfikację?

Wbrew temu, co sugeruje gazeta, nie chodzi o zażyłość polskiego papieża z poznaną w 1950 roku przyjaciółką, ale o treść niektórych jej listów, dotyczących spraw Kościoła.

Watykanista turyńskiego dziennika Giacomo Galeazzi twierdzi, że korespondencja Karola Wojtyły z krakowską lekarką jest tylko w części znana władzom kościelnym. Doktor Wanda Półtawska przekazała niektóre listy postulatorowi w procesie beatyfikacyjnym papieża, księdzu Sławomirowi Oderowi. Galeazzi kładzie nacisk na bezprecedensowy przypadek przyjaźni papieża ze świecką kobietą, towarzyszącą mu nie tylko w latach krakowskich, ale także po wyborze na Stolicę Piotrową. Jego zdaniem ten "opasły plik serdecznych listów... jest powodem zastrzeżeń, trudności, spowolnienia procedury ze strony ośmiu teologów, oceniających positio", czyli kluczowy dokument procesu beatyfikacyjnego.

Według nieoficjalnych informacji, chodzi o fakt, że w swych listach Półtawska poruszała kwestie kontrowersyjnych nominacji biskupich. W tym punkcie, jak ustalono już wcześniej, jej zeznania w procesie beatyfikacyjnym mają się różnić od zeznań najbliższych współpracowników papieża.