Pismo w tej sprawie trafiło do Prokuratury Okręgowej w Warszawie, choć jej rzecznik Przemysław Nowak podkreśla, że wniosku o ekstradycje nie było. "Należy wskazać, że Józef Wesołowski nawet nie ma postawionego zarzutu, co jest niezbędne do wszczęcia procedury ekstradycyjnej. To był jedynie wniosek o udzielenie pomocy prawnej" - zapewnia prokurator Przemysław Nowak.
Arcybiskup Józef Wesołowski to były nuncjusz apostolski na Dominikanie odwołany przez papieża w związku z podejrzeniami o pedofilię. Śledztwo w jego sprawie toczy się wraz z postępowaniem wobec księdza Wojciecha Gila. On także podejrzewany jest o seksualne wykorzystywanie dzieci w czasie pracy na Dominikanie. Sam duchowny twierdzi, że padł ofiarą pomówień.
IAR