Prezydent podziękował mieszkańcom Strzelec Opolskich za to, że zachowują pamięć o bohaterach tej ziemi - powstańcach śląskich i żołnierzach powojennego podziemia antykomunistycznego. W nocy z 25 na 26 września 1946 roku funkcjonariusze UB zwabili na polanę Hubertus koło Baruty prawie dwustu żołnierzy NSZ z ziemi żywieckiej i Śląska Cieszyńskiego, między innymi z oddziału kapitana Henryka Flamego "Bartka". "Zostali zamordowani, bo uważali, że Polska nie jest wolna i nie godzili się z komunistycznym zniewoleniem" - powiedział prezydent.
Andrzej Duda mówił, że wielkim skarbem Opolszczyzny jest wielokulturowość. Przypomniał, że w tym roku mija 25. rocznica podpisania traktatu o dobrym sąsiedztwie między Polską a Niemcami. Prezydent zwrócił uwagę, że na Opolszczyźnie od pokoleń żyją Niemcy, obywatele RP, ich współżycie z ludnością polską układa się dobrze.
Po spotkaniu w Strzelcach Opolskich prezydent ma złożyć kwiaty pod Pomnikiem Czynu Powstańczego na Górze Świętej Anny. Upamiętnia on uczestników powstań śląskich.
IAR
Zachęcamy do śledzenia nas na Twitterze. Więcej i najwięcej wiadomości IAR po wykupieniu dostępu do serwisu.