„O wszystkich procedurach związanych z głosowaniem będziemy informować tradycyjnie na stronach wydziału konsularnego, ambasady, na stronach MSZ, już pojawiły się w prasie polonijnej, istnieje sporo polskich sklepów, tam również jest ta informacja przekazywana” – mówi w wywiadzie dla Polskiego Radia konsul generalny w Brukseli Piotr Wojtczak.
Osoby, które chcą zagłosować korespondencyjnie powinny zawiadomić o tym konsulat, ustnie, pisemnie, telegraficznie, telefaksem, lub elektronicznie. „Zgłaszać się do wyborów korespondencyjnych można do 26.września. Nie można zwlekać, bo już 27. zgłoszeń do korespondencyjnego głosowania nie przyjmujemy” – podkreślił polski konsul.
Osoba, która powiadomiła o chęci głosowania korespondencyjnego, otrzyma tak zwany pakiet – zaadresowaną kopertę zwrotną, kartę do głosowania, instrukcje jak głosować i oświadczenie o osobistym i tajnym oddaniu głosu. Trzeba potem na własny koszt przesłać kopertę do konsulatu. „Ten głos musi dojść przed wyborami. Głosowanie odbywa się w niedzielę, ten głos musi do nas dojść najpóźniej w piątek, żeby konsul mógł przekazać go obwodowej komisji wyborczej” – dodaje polski konsul w Brukseli. A co się stanie, jeśli ktoś zapomni wysłać swój głos? „Wówczas w dniu wyborów może tę kopertę przywieźć do którejś z obwodowej komisji wyborczej i tam ją przekazać” – wyjaśnia Piotr Wojtczak. Na razie – jak mówi konsul – niewielu rodaków mieszkających w Belgii interesowało się tą formą głosowania.
Jedna z Polek, mieszkających w Belgii od prawie 20.lat uważa, że ludzie skorzystają z tych udogodnień. W rozmowie z nami podkreśliła, że głosowanie korespondencyjne może zwiększyć frekwencję. „Sądzę, że wtedy więcej osób by głosowało, bo dużo osób mieszka na wsi, mają małe dzieci, niektórzy nie mogą dojechać bo nie mają czasu, bo praca. Na pewno by zrobili tak, gdyby było korespondencyjnie, bo to już jest takie ułatwienie, że każdy mógłby to zrobić” – dodała.
W ostatnich wyborach prezydenckich w Belgii wzięła udział rekordowa liczba Polaków – około ośmiu tysięcy. To jednak i tak wciąż mało biorąc pod uwagę szacunkową liczbę rodaków w Belgii - prawie 100 tysięcy, połowa wciąż przebywa w tym kraju nielegalnie. Polski konsul przyznaje, że do tej pory frekwencja nie była duża. „To było w granicach 8-10 procent. Czy głosowanie korespondencyjne może wpłynąć na ten wynik? naprawdę nie wiem” – odpowiada polski konsul.
Jeśli chodzi natomiast chodzi o głosowanie osobiste, to również należy się zarejestrować. Wszyscy, którzy chcą wziąć udział w wyborach powinni to zrobić do 6.października.
W Belgii na pewno będą 3 komisje wyborcze, a nie jest wykluczone, że także czwarta. Polski konsulat mówi, że chce usprawnić przebieg głosowania, żeby nie było kolejek i nadmiernego oczekiwania.
Tak jak w ostatnich wyborach Polacy będą mogli zagłosować w konsulacie w Brukseli na Rue de Francs 28, w byłej siedzibie Przedstawicielstwa Polskiego przy Unii Europejskiej przy Avenue de Tervuren 282-284, a także Antwerpii, w szkole polskiej na Jodenstraat 15. Jeśli zapadnie zgoda na utworzenie czwartej komisji wyborczej, a decyzji można się spodziewać już wkrótce, wtedy nasi rodacy będą też mogli zagłosować w polskiej ambasadzie w Brukseli przy Avenue des Gaulois 29.
Beata Płomecka – Polskie Radio, Bruksela