Tradycyjnie, w przededniu święta narodowego król Filip występuje ze specjalnym przemówieniem telewizyjnym. Tym razem wezwał Belgów, by szukali tego co ich łączy, a nie dzieli. "W naszym kraju poczucie wspólnoty musi być silniejsze niż różnice. Nauczmy nasze dzieci, by patrzyły na świat w ten sposób" - mówił król Filip. Nie nawiązał do zagrożenia terrorystycznego w kraju. A z tego właśnie powodu służby bezpieczeństwa zostały postawione w stan najwyższej gotowości. W Brukseli do zabezpieczenia obchodów zmobilizowano dodatkowych policjantów i żołnierzy.
Dziś odbywać się będą koncerty, festyny, będzie parada wojskowa, a wieczorem pokaz sztucznych ogni. Policjanci, którzy wezmą udział w defiladzie będą uzbrojeni. Do tej pory ci, którzy maszerowali w paradzie przed królem i jego rodziną oraz przedstawicielami rządu, mieli puste magazynki. Obecnie w Belgii obowiązuje trzeci poziom zagrożenia terrorystycznego w czterostopniowej skali.
IAR/Beata Płomecka/Bruksela
Zachęcamy do śledzenia nas na Twitterze. Więcej i najwięcej wiadomości IAR po wykupieniu dostępu do serwisu.