Warszawska Jesień - komunistów przekonał argument o konfrontacji muzyki Zachodu ze Wschodem

Ostatnia aktualizacja: 28.09.2024 12:46
- Z początku były duże walki i sprzeciwy. Właściwie najbardziej prosty argument trafił do przekonania. Mianowicie: "Chcemy skonfrontować muzykę Zachodu ze Wschodem". Ten argument najbardziej trafił, dlatego że byliśmy zupełnie pewni, że muzyka Wschodu zwycięży - mówił w archiwalnym nagraniu Jerzy Jasieński, bezpośredni świadek narodzin Warszawskiej Jesieni.
John Cage, Stefan Śledziński, Bolesław Szabelski podczas przyjęcia w Filharmonii Narodowej zamykającego Warszawską Jesień, 1964 roku
John Cage, Stefan Śledziński, Bolesław Szabelski podczas przyjęcia w Filharmonii Narodowej zamykającego Warszawską Jesień, 1964 roku Foto: Andrzej Zborski, zbiory Związku Kompozytorów Polskich

Warszawska Jesień jest jednym z najstarszych europejskich festiwali. Powoli zbliża się do 70. urodzin. W audycji "Duety w Dwójce" przyglądaliśmy się jej obecnemu obliczu, ale też przypominaliśmy jej historię.

Posłuchaj
48:36 duety w dwójce 28.09.2024.mp3 Fenomen, historia i teraźniejszość festiwalu "Warszawska Jesień" (Duety w Dwójce) 

Od komunizmu do wolnej Polski

- Wydaje mi się, że Warszawska Jesień jest mocno zanurzona w historii. Ciągle odwołujemy się do tego, co było na początku, bo faktycznie narodziny tego festiwalu to jest wydarzenie dość sensacyjne; to, że mógł on wystartować w tych strasznych czasach, w 1956 roku... Z drugiej strony już od 35 lat jest to festiwal organizowany w wolnym kraju - zauważyła Agata Kwiecińska.

Z tym, że historia na Warszawskiej Jesieni zawsze była ważna zgodziła się Joanna Grotkowska, która podkreślała regularną obecność historycznych utworów w programie festiwalu.

Tak to wszystko się zaczęło

I Międzynarodowy Festiwal Muzyki Współczesnej "Warszawska Jesień" został zainaugurowany 10 października 1956 roku, rozpoczął się w Warszawie. Przedsięwzięcie Związku Kompozytorów Polskich szybko stało się jednym z ważniejszych w świecie festiwali o randze międzynarodowej. Co ciekawe, od 1958 roku zawsze odbywa się w połowie września i trwa nie dłużej niż dziewięć dni.

Festiwal powstał z pomysłu dwu polskich kompozytorów muzyki współczesnej Tadeusza Bairda i Kazimierz Serockiego. O ile idee zorganizowania festiwalu z założenia miały promować ten rodzaj muzyki, o tyle ważne było też wspieranie rodzimej twórczości i młodych przecież środowisk kompozytorskich i wykonawczych. Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę.

W tym roku Warszawska Jesień odbywa się po raz 67. Koncert finałowy festiwalu odbędzie się w sobotę (28.09) i będzie transmitowany w radiowej Dwójce. Początek o godz. 19.30.

W audycji usłyszeliśmy wypowiedzi: pianisty i krytyka muzycznego Jerzego Jasieńskiego (z archiwum) oraz Sławomira Wieczorka z Instytutu Muzykologii Uniwersytetu Wrocławskiego, Jana Topolskiego z magazynu "Glissando", Jakuba Gucika z zespołu Spółdzielnia Muzyczna i Lilianny Krych z zespołu Hashtag.

***

Tytuł audycji: Duety w Dwójce

Prowadziły: Joanna Grotkowska i Agata Kwiecińska

Data emisji: 28.09.2024

Godz. emisji: 10.00

zch/pg

Czytaj także

Utwór Pawła Szymańskiego na koncercie inaugurującym festiwal "Warszawska Jesień" 2024

Ostatnia aktualizacja: 19.09.2024 20:53
"Przenikanie", czyli łączenie sztuk wizualnych, kina i nowych technologii oraz muzyki różnych gatunków współczesności. - To motyw przewodni 67. Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Współczesnej "Warszawska Jesień". W programie festiwalu znalazł się także utwór zatytułowany "it’s fine, isn’t it?" Pawła Szymańskiego. O jego nietuzinkowej historii w audycji "Wybieram Dwójkę" opowiedział sam kompozytor.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Warszawska Jesień. Rüdiger Bohn: chcieliśmy zachęcić młodych do zajmowania się nową muzyką

Ostatnia aktualizacja: 23.09.2024 20:55
- Wszystko zaczęło się, gdy szefowa Departamentu Nowej Muzyki w Niemieckiej Radzie Muzycznej zapytała mnie, czy byłbym zainteresowany pokierowaniem współpracą młodych muzyków z Polski i Niemiec i założeniem zespołu nowej muzyki na potrzeby festiwalu Warszawska Jesień - mówił w Dwójce Rüdiger Bohn o European Workshop for Contemporary Music.
rozwiń zwiń