- "Do końca moich dni" to najnowsza powieść Anny Rybakiewicz, wydana nakładem wydawnictwa "Filia".
- Mamy do czynienia z fabularyzowaną biografią prababki autorki, która jako młoda szlachcianka wraz z dziećmi została zesłana na Syberię.
- Anna Rybakiewicz w audycji "Moje książki" opowiedziała o procesie powstawania książki.
Skąd wziął się pomysł na powieść "Do końca moich dni"?
"Do końca moich dni" to książka, która pojawiła się w audycji "Moje książki" nieprzypadkowo. W lutym mija bowiem 84. rocznica rozpoczęcia wywózki Polaków do Związku Sowieckiego. - W tej powieści prawda miesza się z fikcją, aczkolwiek więcej jest tych zdarzeń, które rzeczywiście miały miejsce - zwraca uwagę Anna Rybakiewicz. Dodaje, że historie zna przede wszystkim od ciotecznej babki, Wincenty.
W dziadku Józefie każda wzmianka na ten temat budziła ogromne emocje. - Wystarczyło jedno zdanie o Syberii i dziadek płakał. Później staraliśmy się odwracać uwagę i nie dopytywać. (...) Mimo że minęło tyle lat i mieliśmy pokój, w moim dziadku zawsze trwała taka przestroga, żebym nigdy się nie przyznawała do bycia wnuczką sybiraka, bo znowu mnie i moją rodzinę wywiozą. Dziadek nie obnosił się z tą historią - wyjaśnia.
31:11 2024_02_14 23_06_06_PR1_Moje_ksiazki.mp3 "Do końca moich dni". Fabularyzowana biografia sybiraczki (Moje książki/Jedynka)
Przypomnieć bohaterstwo sybiraczek
Na te wspomnienia nałożona została historia głównej bohaterki. Apolonia, która była szlachcianką, pokoje w pięknym dworku zamieniła na zmarzniętą ziemię Syberii. Tam zaś musiała walczyć o przetrwanie własne i swoich bliskich. - To była kobieta ze wsi, wychowana w przekonaniu, że to mąż o wszystkim decyduje. Tak się złożyło, że mój pradziadek miał zostać rozstrzelany, a tylko jego żona i dzieci zostali wywiezieni - wspomina autorka.
To był moment, w którym Apolonia musiała wziąć odpowiedzialność za siebie i dzieci we własne ręce. - Chciałam pokazać, że te syberyjskie kobiety to były prawdziwe bohaterki. Stanęły na wysokości zadania, podjęły nieludzką walkę - przypomina Rybakiewicz. W powieści istotny jest też wątek życia uczuciowego głównej bohaterki. To rozdarcie pomiędzy pozostawionym w Polsce Jerzym i Rosjaninem, który okazał się wsparciem podczas pobytu na Syberii.
Edyta Poźniak laureatką nagrody BohaterON 2022 za "Dzieci Syberii" [OBEJRZYJ]
Między fikcją a prawdą
Na kartach książki pojawia się dwór w Szczepankowie (woj. podlaskie), w którym mieszkała prababka autorki. To miejsce prawdziwe, które istnieje do dziś. - Po wojnie dwór został upaństwowiony, a wiele lat później powstał tam spółdzielczy sklep spożywczy, w którym pracowała moja mama. Do tej pory pamiętam, jak w dzieciństwie biegałam po tych schodach. Dla mnie to było magiczne miejsce - zdradza rozmówczyni Magdy Mikołajczuk.
Czytaj też:
***
Gość: Anna Rybakiewicz (pisarka)
Godzina emisji: 23.09
mg/wmkor