Biblioteka w supermarkecie. To ma sens

Ostatnia aktualizacja: 04.03.2013 14:00
- Nie obrażałbym się na ludzi, że dokonują zakupów. Były czasy, że nic nie było, teraz ludzie ciężko pracują (...), za to mają bardzo mało czasu. Rozrzucanie instytucji kultury po mieście jest coraz mniej realne - mówi Paweł Braun, dyrektor biblioteki w trójmiejskim centrum handlowym.
Audio
Biblioteka w supermarkecie. To ma sens
Foto: flickr.com/licencja cc/smithsonian

Czy wystawa przed centrum handlowym, albo biblioteka przy supermarkecie to dobry pomysł? Czy w sztuka w takim miejscu na pewno jest gorsza, bo masowa? Jak to wpływa na odbiór kultury? Czy nie jest to po prostu jej konsumpcja? - zastanawiają się prowadzący w Dwójcę audycję.
- Taka sztuka jest bliżej prawdziwych problemów społecznych i politycznych - mówią ich goście. W "Kulturze w Wielkim Mieście" o kulturze i centrach handlowych rozmawiali m.in. Marcin Latałło – reżyser filmu "Moja ulica", Paweł Braun – dyrektor Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Gdańsku, która mieście się w centrum handlowym; Marta Półtorak – współwłaścicielka centrum kulturalno-handlowego w Rzeszowie, Krzysztof Żwirblis - twórca, kurator, historyk i krytyk sztuki oraz dr Grzegorz Makowski, socjolog kultury z Uniwersytetu Warszawskiego.

Zobacz więcej na temat: handel KSIĄŻKA SZTUKA