Sztuka w obejściu. Festiwal otwartych drzwi

Ostatnia aktualizacja: 10.10.2015 16:00
- Pomysł został podpatrzony na niemieckiej prowincji, gdzie ludzie, którzy robią fajne rzeczy, zmawiają się, by zaprosić ludzi do swoich gospodarstw i pokazać czym się zajmują - mówiła w Dwójce o warmińskim festiwalu jedna z jego organizatorek.
Audio
  • Reportaż z festiwalu "Sztuka w obejściu" (Mikrokosmosy/Dwójka)
Symbolem przewodnim tegorocznego festiwalu Sztuka w obejściu było drzewo
Symbolem przewodnim tegorocznego festiwalu Sztuka w obejściu było drzewoFoto: pixabay/danfador/CC0

Sztuka w obejściu to cykliczny jesienny festiwal organizowany przez przedstawicieli warmińskiej kolonii artystycznej. Festiwal jest nietypowy, bo odbywa się w otwartych domach i ogrodach, zamieszkanych przez muzyków, aktorów, animatorów kultury, rzemieślników, zielarzy, rolników, których łączy przywiązanie do swojego miejsca na ziemi.

Symbolem tej więzi i tematem łączącym wszystkie działania w tym roku było drzewo. Wydarzenia odbywały się pod koniec września w Węgajtach, Godkach, Pupkach, Starym i Nowym Kawkowie, Wołownie, Szałastrach.

Justyna Piernik z mikrofonem odwiedziła ona kilka otwartych obejść i rozmawiała z ich właścicielami.

***

Tytuł audycji: Mikrokosmosy 

Prowadzi: Justyna Piernik

Data emisji: 11.10.2015

Godzina emisji: 15.00

bch

Czytaj także

Transmisja z sąsiedniej wsi. Kolędowanie na Roztoczu

Ostatnia aktualizacja: 03.01.2015 14:30
– Roztocze to jeden z regionów, gdzie muzycy przenieśli sposób gry i repertuar z poprzednich pokoleń – mówił Krzysztof Gorczyca, współorganizator akcji "Kolęda +/-".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Semana Santa: procesje pokutników i... pijaków

Ostatnia aktualizacja: 05.04.2015 12:00
Organizacja obchodów Wielkiego Tygodnia to w leżącej na północy Hiszpanii Zamorze poważne przedsięwzięcie, którym zajmuje się 16 bractw zrzeszających 20 tysięcy osób. Dwójka była na miejscu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Nie każdy flancowany warszawiak to "słoik"

Ostatnia aktualizacja: 09.05.2015 14:00
- Stanisław Grzesiuk był przyjezdnym warszawiakiem. Niby "słoik", a jest przecież jednym z symboli tego miasta - mówił na Pikniku Naukowym stołeczny bard Heniek Małolepszy.
rozwiń zwiń