Najsłynniejszy polski korespondent wojenny rozpoczął współpracę z Polską Agencją Radiową w grudniu 1986 roku. W audycji Wojciech Jagielski wspominał, że przetwarzając informacje napływające z całego świata, czuł się człowiekiem uprzywilejowanym z racji dostępu do wiedzy dla większości ludzi niedostępnej. PAP też ukształtował jego warsztat.
- PAP mnie nauczył, że dziennikarstwo polega na dostarczaniu informacji, a nie zajmowaniu sobą uwagi. Tak to dziennikarstwo starałem się przez te wszystkie lata uprawiać - opowiadał. - Przy okazji, jako dwudziestoparoletni chłopak, miałem okazję uczenia się od takich dziennikarzy jak Krzysztof Mroziewicz, Mirosław Ikonowicz, Robert Bielecki czy Ryszard Piekarowicz.
PAP - 95 lat u źródła informacji>>>
Wojciech Jagielski podkreślał, że nie ma czegoś takiego jak obiektywne dziennikarstwo, bo sam moment wyboru informacji, którą poślemy dalej w świat, zależy od tego, co subiektywnie uznamy za istotne. - Ważne, by Informacja była rzetelna, pewna, pochodząca z kilku źródeł. Oparta na dogłębnej wiedzy dziennikarza, który się danym tematem zajmuje. W PAP nauczyłem się, że ktoś, kto o czymś pisze, powinien wiedzieć więcej od tego, kto to będzie czytał - podkreślał.
W tym roku PAP kończy 95 lat. Do zadań tej publicznej agencji prasowej należy uzyskiwanie i przekazywanie wszechstronnych informacji z całego świata. Z PAP-em współpracowali i nadal współpracują najlepsi polscy reporterzy; z agencją związany był m.in. Ryszard Kapuściński.
W "Notatniku Dwójki" o znaczeniu jakie miała Polska Agencja Prasowa dla przedwojennej i powojennej Polski, o tym jak wyglądała jej historia, oraz jak się zmieniała opowiadali Rafał Habielski, Andrzej Rybczyński i Wojciech Jagielski.
Audycję przygotował Dawid Dziedziczak.
bch