Plakat "Kreacji 6"; foto: mat. prasowe/Jarek Mazurek/
Raphael Rautureau/Ewa Krasucka
– "Kreacje" co roku przynoszą jakieś niespodzianki, jakieś odkrycia – opowiadał Krzysztof Pastor w "Notatniku Dwójki". – To przede wszystkim platforma umożliwiająca tancerzom z naszego zespołu debiut w roli choreografów. Niektóre z tych prac nie są zresztą debiutanckie, tylko trzecie lub czwarte. "Kreacje" to bowiem możliwość popracowania nad swoim warsztatem, spróbowania nowych rzeczy, podejścia do swoich prac nieco bardziej eksperymentalnie. Taka jest formuła tych warsztatów – dodał.
Istotne jest to, że także wszystkie działania wokół przedstawienia wykonywane są przez tancerzy. Są oni więc menadżerami projektu, pracownikami działu literackiego, działu promocji i kontaktów z mediami, koordynatorami technicznymi, kostiumografami. – Wszystkie te rzeczy ich interesują, bo myślą oni o tym, co mogliby robić w przyszłości po zakończeniu kariery tancerza – powiedział dyrektor Polskiego Baletu Narodowego. – To bardzo ważne, zwłaszcza w polskiej sytuacji, gdy nie ma systemu wspierającego transformację zawodową. Już na wczesnym etapie kariery należy szukać jakiejś następnej drogi, która może nie tylko być sposobem utrzymania się, lecz także dać wiele satysfakcji – mówił.
W tym roku swoje nowe miniatury choreograficzne pokaże aż dziesięcioro artystów Polskiego Baletu Narodowego: Eduard Bablidze, Viktor Banka, Robert Bondara, Michał Chróścielewski, Joanna Drabik, Tomasz Fabiański, Anna Hop, Paulina Jurkowska, Lachlan Phillips i Kurusz Wojeński.
Wypowiedzi młodych twórców wysłuchacie w nagraniu reportażu, który w cyklu "Przed premierą" przygotowała Barbara Schabowska.
mc/bch