Do ulubionych celów turystycznych gościa Dwójki należy Turcja. Co ciekawe, po raz pierwszy wybrał się tam pod wpływem fascynacji zespołem rockowym Duman, którego muzykę usłyszał w filmie "Crossing the Bridge" Fatiha Akina. - To turecki odpowiednik Kultu. Tyle, że lider Kaan Tangöze jest szczupłym ulubieńcem kobiet - opowiadał rozmówca Roberta Mazurka. - Gdy tylko wylądowaliśmy w Stambule, dowiedzieliśmy się, że Duman gra pożegnalny koncert, ponieważ Tangöze został powołany do wojska. Proszę sobie wyobrazić: gwiazda grająca koncerty na stadionach zwyczajnie wzięta w kamasze... - wspominał. Lidera Dumana udało mu się spotkać po kilku latach w zwykłej kawiarni w towarzystwie tureckiej top modelki. - Zrobiłem coś żenującego: po raz pierwszy od liceum poprosiłem kogoś o zrobienie wspólnego zdjęcia. Na szczęście się zgodził - wyznał Marcin Meller.
Marcin Meller z płytą jednego ze swoich ulubionych zespołów - tureckiego Dumana, fot. Grzegorz Śledź / PR2
W bardzo bliskich stosunkach nasz gość pozostaje natomiast z gruzińskim zespołem rockowym Green Room. Wokalista tej grupy zgodził się pełnić bardzo odpowiedzialną funkcję na weselu Marcina Mellera, które odbyło się właśnie w jego pięknej ojczyźnie. Do obowiązków tak zwanego tamady należy opieka nad gośćmi i wznoszenie słynnych, nawet dwudziestominutowych, toastów. - On tak przejął się swoją rolą, że na wiele tygodni przed ślubem wypytywał moją żonę Anię o szczegóły kariery lekarskiej jej babci - śmiał się Meller. Najbardziej dziennikarza wzruszyło jednak, gdy na w swoim gruzińskim weselu usłyszał "Warszawę" T.Love. Jego przyjaciel postanowił nauczyć się tekstu polskiego przeboju fonetycznie.
Więcej muzycznych i kulinarnych odkryć z całego świata w nagraniu audycji "Wakacje z Mazurkiem".
mm/asz