Nazistowscy złodzieje (i koneserzy) sztuki

Ostatnia aktualizacja: 14.09.2015 11:39
Okazją do rozmowy o kradzieżach dzieł sztuki w czasie II wojny światowej jest książka Andersa Rydella "Bezcenne. Naziści opętani sztuką".
Niemieccy żołnierze z dywizji Hermann Gring z obrazami wziętymi z Muzeum Narodowego w Neapolu, 1943 r.
Niemieccy żołnierze z dywizji "Hermann Göring" z obrazami wziętymi z Muzeum Narodowego w Neapolu, 1943 r.Foto: Bundesarchiv/Meister/CC-BY-SA 3.0/Wikimedia Commons

Do dziś trudno zliczyć, ile dzieł sztuki zrabowała III Rzesza, ale mówi się nawet o kilku milionach obrazów i innych obiektów. Dlaczego naziści interesowali się sztuką? Czy była to tylko dobra inwestycja, gustowny wystrój gabinetów partyjnych notabli, snobistyczna propaganda? Jaką sztukę naziści lubili i czy powinniśmy się czuć źle z samymi sobą, gdy nasz smak okazuje się leżeć dziwnie blisko smaku Goeringa?

Przy okazji pojawienia się książki "Bezcenne. Naziści opętani sztuką" porozmawiamy z jej autorem, Andersem Rydellem, szwedzkim dziennikarzem i pisarzem, oraz prof. Marią Poprzęcką, historykiem sztuki.

***
Na "Notatnik Dwójki" w poniedziałek (14.09) w godz. 13.00-13.30 zaprasza Kamil Radomski.

jp/bch

Czytaj także

Monet z Poznania, czyli kradzież z miłości do sztuki

Ostatnia aktualizacja: 03.09.2014 15:30
– Złodziej przez dziesięć lat trzymał "Plażę w Pourville" Moneta w domu za szafą, co pewien czas kontemplując dzieło. Mówił, że jest wielbicielem francuskiego impresjonizmu – mówił w Dwójce Piotr Michałowski z poznańskiego Muzeum Narodowego.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Już Kiszczak i Jaruzelski szukali "złota Wrocławia"

Ostatnia aktualizacja: 02.09.2015 21:00
- W latach 80. służby specjalne wytypowały 11 miejsc, które miały ukrywać skarby Dolnego Śląska. Penetrowano je przez dwa lata z użyciem wojska, ciężkiego sprzętu i środków wybuchowych - opowiadał dr Robert Kudelski.
rozwiń zwiń