Bartłomiej Nizioł: etiudy mnie nudziły

Ostatnia aktualizacja: 30.01.2012 10:32
- Nigdy nie walczyłem o wysoki poziom techniczny, nie ćwiczyłem etiud. Szkoliłem się na kaprysach, które były też ciekawe muzycznie.Były to kaprysy Wieniawskiego i Paganiniego, a także sonaty Ysaÿe'a - mówi w Dwójce znakomity skrzypek.
Audio

- Koncert Karłowicza to był pierwszy z "dużych" koncertów, które zacząłem studiować jeszcze jako uczeń. To były pierwsze przymiarki, potem wykonałem go z kilkoma filharmoniami, a potem… nic. Powróciłem do tego utworu dopiero teraz – mówi Bartłomiej Nizioł. – Patrzę na to dzieło inaczej, z perspektywy Ryszarda Straussa…

Znakomity skrzypek wykonał Koncert A-dur Mieczysława Karłowicza z Polską Orkiestrą Radiową pod batutą Łukasza Borowicza w niedzielę 29 stycznia.

- Najważniejsze jest zrozumienie muzyki tego koncertu, chodzi o uzyskanie swobody interpretacji, żeby brzmiał swobodnie, symfonicznie. Koncert jest znany z tego, że od razu po wstępie orkiestry jest solo skrzypiec bez jej akompaniamentu, z akordami na wszystkich strunach: tu trzeba zachować jakość dźwięku, czystość intonacji, frazowanie orkiestry. A jest się przecież nierozgrzanym… No i współpraca z orkiestrą: tematy wciąż wędrują od skrzypiec do instrumentów dętych i z powrotem.

Bartłomiej Nizioł - triumfator Konkursu Wieniawskiego w 1991 roku - podczas ubiegłorocznej edycji Konkursu zasiadał w Jury.

- Nie widzę wspólnego mianownika wśród młodych skrzypków. Widać oczywiście rękę wybitnego profesora, jego klasę. Program ostatniego Konkursu Wieniawskiego był bardzo rozbudowany, pomysł był świetny, ale nie wszyscy uczestnicy wytrzymali trudy tego wyzwania. Podczas Konkursu oczywiście nie wybacza się błędów technicznych, ale ja szukałem osobowości.

W audycji Anny Skulskiej Bartłomiej Nizioł mówił również o tym, co dają konkursy, o współpracy z Marthą Argerich przy okazji wykonania Kwintetu fortepianowego Juliusza Zarębskiego w ubiegłym roku w Warszawie. A także o tremie, pedagogice, kameralistyce i swoich planach artystycznych.

Czytaj także

Bartłomiej Nizioł o kulisach pracy Jury Konkursu Wieniawskiego

Ostatnia aktualizacja: 12.10.2011 12:07
Maxim Vengerov jest autorytetem nie tylko dla uczestników Konkursu, ale i dla jurorów. O charyzmatycznej osobowości Przewodniczącego Jury opowiadają uczestnicy, profesorowie i jurorzy.
rozwiń zwiń