Uroczyste podsumowanie konkursu radiowej Dwójki "25 książek na 25-lecie" było centralnym punktem imprez zorganizowanych przez Program 2 Polskiego Radia oraz Instytut Książki w warszawskich Łazienkach Królewskich w ramach Pikniku Wolności, 8 czerwca br. - Ważnych polskich książek powstało w tym ćwierćwieczu o wiele więcej niż 25. To na pewno setki. Miejmy nadzieję, że gdy spotkamy się by świętować półwiecze wolności, będziemy wybierali z tysięcy tytułów - powiedział Grzegorz Gauden, dyrektor Instytutu Książki.
- Wielkie podziękowania należą się naszym słuchaczom, którzy biorąc udział w konkursie, nadesłali wiele bardzo pięknych opinii na temat wybranych książek. Wiemy, że mamy dla kogo mówić i dla kogo pisać - dodała dyrektor-redaktor naczelna Programu 2 Polskiego Radia Małgorzata Małaszko-Stasiewicz. Wraz z Grzegorzem Gaudenem wręczała ona wyróżnienia zwycięskim pisarzom.
Uroczyste podsumowanie konkursu radiowej Dwójki "25 książek na 25-lecie": Wiesław Myśliwski, Magdalena Grochowska, Małgorzata Małaszko-Stasiewicz; fot. Grzegorz Śledź / PR2
Szczegółówe wyniki konkursu "25 książek na 25-lecie">>>
- Niektórzy czytelnicy twierdzą, że moja proza zmieniła ich życie. Powinienem się cieszyć, czy bać się tego brzemienia? Myślałem, że literatura to tylko przyjemność przed snem i sposób na zaśnięcie - mówił Wiesław Myśliwski, którego "Traktat o łuskaniu fasoli" słuchacze Dwójki uznali za najlepszą książkę ćwierćwiecza.
Wiesław Myśliwski i jego czytelniczki na Pikniku Wolności; Grzegorz Śledź / PR2
- Havlíček Borovský, ojciec narodowego odrodzenia Czechów, już w XIX wieku mówił, że w Czechach czyta lud, a w Polsce tylko szlachta. Myślę, że w pewnym sensie tak jest do dziś. Dlatgo wyróżnienie przez słuchaczy Dwójki traktuję jak pasowanie na rycerza - dziękował Mariusz Szczygieł (jego "Gottland" trafiło do zwycięskiej 25-tki). Nie mniej wdzięczny, lecz nieco bardziej sceptyczny byl Paweł Potoroczyn ("Ludzka rzecz"). - Martwi mnie trochę, że Herbert, Różewicz, Konwicki, Herling-Grudziński znaleźli się dopiero w drugiej dziesiątce. Czytajmy starych mistrzów! - apelował.
Na szczęście Piknik Wolności uświetniły swoją obecnością także Katarzyna Herbert ("Epilog burzy", "Elegia na odejście") oraz Alicja Kapuścińska ("Podróże z Herodotem", "Imperium"). Na dziedzińcu Podchorążówki w Łazienkach Królewskich Małgorzata Szymankiewicz i Jerzy Kisielewski rozmawiali ponadto z córką Andrzej Stasiuka, Tosia ("Dukla") oraz z Magdaleną Grochowską ("Wytrąceni z milczenia"), Januszem Deglerem ("Witkacego portret wielokrotny"), Andrzejem Franaszkiem ("Miłosz"), a także - dzień wcześniej, telefonicznie - z Antonim Liberą ("Madame").
Dziedziniec Podchorążówki w Łazienkach Królewskich. Audycja Dwójki nadawana z Pikniku Wolności; fot. Grzegorz Śledź, PR2
- To święto wolności i książki. A ile książka ma wspólnego z wolnością, Państwo doskonale wiedzą - mówiła o Pikniku Wolności dziennikarka Dwójki Hanna Maria Giza. - Zdobywanie książek przed 1989 rokiem oznaczało wielogodzinne oczekiwanie w kolejce albo poszukiwania w prowincjonalnych księgarniach. Oczywiście wiele pozycji można było zdobyć tylko w drugim obiegu - przypominał Grzegorz Gauden. Paradoksalnie jednak ta sytuacja sprzyjała pasji czytelniczej i ożywionym towarzyskim dyskusjom o książkach, które dziś należą do rzadkości.
- Te dyskusje w znacznym stopniu przeniosły sie do internetu - uważa współprowadzący audycję krytyk literacki Piotr Kofta. A Katarzyna Mielczarek (Biblioteka Publiczna w warszawskiej Białołęce) dodała, że takie ożywione rozmowy widać także na spotkaniach Dyskusyjnych Klubów Książki, zainicjowanych i wspieranych finansowo przez Instytut Książki.
- Nie oszukujmy się jednak: wszystkie badania potwierdzają, że w Polsce następuje gwałtowny spadek czytelnictwa książek, tradycyjnych czy elektronicznych - zaznaczyła Beata Stasińska (Grupa Wydawnicza Foksal). - Wiele lat zajęło przekonania władz, że to realny problem. Miejmy nadzieję, że Narodowy Program Rozwoju Czytelnictwa będzie wdrażany i rozwijany - dodała.
- Ten Program tylko "leczy" problemy, których źródło tkwi głębiej, w polskim systemie edukacji. W ogóle nie wyrabia on w uczniach nawyku czytania. Tymczasem w Szwecji poświęca się tej kwestii uwagę już na etapie przedszkola - włączył się Grzegorz Gauden. - Musimy mieć świadomość, że czytanie książek to nie jest zajęcie pięknoduchów. Albo zaczniemy czytać książki, albo nigdy nie staniemy się społeczeństwem kreatywnym i już zawsze zajmowali będziemy się montażem mebli czy lodówek - powiedział dosadnie.
- Kultura jest do pewnego stopnia ofiarą transformacji - podsumowała Beata Stasińska. - To ostatni moment aby przekonać polityków do regulacji rynku książki. Zwłaszcza, że istnieją sprawdzone wzory, choćby we Francji i w Niemczech...
Hanna Maria Giza i Piotr Kofta rozmawiali o polskim rynku książki także w Ewą Stiasny (Dwie Siostry), Grażyną Szarszewską-Kühl (Polska Izba Książki) oraz Waldemarem Ludomirem Różyckim (Izba Księgarstwa Polskiego).
Serwis specjalny poświęcony wyborom 4 czerwca 1989 roku >>>
mm/ac