Lipiński był lepszy od Paganiniego!

Tak twierdzi z pełnym przekonaniem Konstanty Andrzej Kulka, który właśnie wchodzi do studia by nagrać kompozycje genialnego polskiego skrzypka.

- Lipiński jest trudniejszy od Paganiniego, ale też ciekawszy – mówi Konstanty Andrzej Kulka. – Trzeba do tego przywyknąć, nie wszyscy mogą grać Lipińskiego. Ta muzyka to moja fascynacja.

Okazuje się, że promocja Lipińskiego jest bardzo trudna, bo z wyjątkiem "Kaprysów" i koncertów nuty tych dzieł nie są dostępne we współczesnych wydaniach. Konstanty Andrzej Kulka od lat zabiega o ich reedycję.

Znakomity skrzypek znany jest też jako wykonawca muzyki współczesnej, współtworząc tradycję wykonawczą takich dzieł jak Koncert skrzypcowy Krzysztofa Pendereckiego.  Czy dzieła te wymagają specjalnego podejścia technicznego?

- Sądzę, że wszystko zostało odkryte najpóźniej w epoce romantyzmu. Później już dodano bardzo niewiele pod względem technicznym. Oczywiście, są nowe barwy uzyskiwane przez specjalne smyczkowanie, ale to dość mały obszar tego wszystkiego. Sama technika skrzypcowa wykształciła się już bardzo dawno temu. Kiedy patrzę na Geminianiego i innych starych Włochów, to jest tak trudne! Paganini tamtych czasów.

W audycji Anny Skulskiej Konstanty Andrzej Kulka opowiadał o swoich instrumentach, stosunku do wykonawstwa na instrumentach z epoki, występach publicznych, partnerach koncertowych i podejściu do sztuki i pedagogiki.