Mikołaj Henryk Górecki – w drugą rocznicę śmierci

Ostatnia aktualizacja: 12.11.2012 12:37
Był i pozostanie jedną z największych indywidualności w muzyce współczesnej, a przy tym – artystą powszechnie cenionym i rozpoznawalnym.
Audio
  • Antoni Wit o sacrum w muzyce Góreckiego
  • - Twórca z bożej łaski. Intuicyjnie wie, jak komponować i zawsze ma pewność - Jan Krenz o Góreckim
  • Adam Rozlach o Henryku Mikołaju Góreckim
  • Henryk Mikołaj Górecki o fascynacji Podhalem
  • Pożegnania – Henryk Mikołaj Górecki
Mikołaj Henryk Górecki, 1998
Mikołaj Henryk Górecki, 1998Foto: Adam Hawałej/PAP

– Pisanie muzyki musi sprawiać frajdę – mówił Henryk Mikołaj Górecki w rozmowie z Anną Skulską przy okazji swoich 75. urodzin. Wyjątkowy autentyzm kompozytora potwierdzali znawcy jego twórczości. – Góreckiego porównałbym do mędrca Wschodu, który kontempluje naturę i wydobywa głębszy sens życia, odkrywa to, co na co dzień niedostrzegalne – opowiadał dyrygent Jan Krenz.  Zobacz więcej
Do historii popkultury Henryk Mikołaj Górecki przejdzie jako autor najbardziej bestsellerowego arcydzieła muzyki współczesnej. Nagranie III Symfonii z 1992 roku rozeszło się w ponad milionie egzemplarzy, zdobywając szczyty rankingów sprzedaży po obu stronach Atlantyku.
Kompozycja bardzo szybko trafiła na kinowe ekrany, stając się dźwiękową ikoną patosu, smutku i żałoby w kilkunastu filmach. Do fascynacji Symfonią "Pieśni Żałosnych" przyznawali się także muzycy wszelkiej maści: od industrialno-rockowego Fausta (obszerny cytat na płycie "Rein"), po trip-hopowy Lamb (wysamplowane fragmenty oryginału w utworze pod wiele mówiącym tytułem "Gorecki").
Nic dziwnego, że już w 1995 roku pewna galeria sztuki w Santa Fe mogła sobie pozwolić na zorganizowanie wystawy złożonej wyłącznie z prac zainspirowanych III Symfonią. Taki sukces nie przytrafił się nigdy wcześniej muzyce Bacha, Mozarta ani Chopina, nie mówiąc o żadnym z kompozytorów "hermetycznej" muzyki współczesnej. Inna sprawa, że masowy sukces Symfonii "Pieśni żałosnych" nie przełożył się na podobne zainteresowanie innymi utworami Góreckiego.
Dlaczego tak się stało? Być może dlatego, że minimalistyczne arcydzieło Góreckiego z 1976 roku stanowi najpełniejszą syntezę jego oryginalnego stylu, a zarazem wyśmienicie wpisuje się w trwającą po dziś dzień modę na ambient i muzykę relaksacyjną. Z drugiej strony, sam kompozytor nie zabiegał nigdy o masowy sukces: w okresie największego zainteresowania swoją twórczością wyprowadził się do Kościeliska pod Zakopanem (mówił o nim "moje miejsce na ziemi") oraz radykalnie zwolnił tempo pracy, komponując nie więcej niż jeden utwór rocznie i koncentrując się na bezpretensjonalnej, lecz mało spektakularnej muzyce chóralnej.
Górecki różnił się pod tym względem od swoich kolegów i rówieśników: Wojciecha Kilara, którego droga na światowe sale koncertowe wiodła przez Hollywood, oraz Krzysztofa Pendereckiego, realizującego z rzemieślniczą pilnością i regularnością kolejne symfoniczne czy oratoryjne zamówienia. Warto zaznaczyć, że artystyczne drogi najwybitniejszych przedstawicieli pokolenia urodzonego w latach 30. bardzo często się krzyżowały. Wszyscy rozpoczynali od fascynacji abstrakcyjnymi konstrukcjami oraz radykalną brzmieniowością XX-wiecznej awangardy, by w siódmej dekadzie minionego stulecia dokonać wolty ku bardziej tradycyjnym środkom wyrazu.
"Konwersja" Góreckiego miała przy tym najbardziej oryginalny i głęboki charakter. Kompozytor czerpał bowiem z rytmicznej, melodycznej i wyrazowej skarbnicy polskiej muzyki ludowej (w szczególności Śląska i Podkarpacia), dawnej oraz sakralnej. Kontynuował tym samym najlepsze wzorce "etnicznej nowoczesności" czy "narodowego uniwersalizmu", zaproponowane swego czasu przez Fryderyka Chopina, a rozwinięte przez Karola Szymanowskiego.
Można ubolewać, że Górecki nie zdążył ukończyć swojej IV Symfonii, zamówionej przez Royal Phillharmonic Orchestra w Londynie. Z drugiej strony to właśnie w pozornym wycofaniu kompozytora, specyficznej cierpliwości i niechęci wobec muzycznego pustosłowia tkwiła jego największa siła. Dzięki temu muzyka Góreckiego pozostanie częścią światowego dziedzictwa kulturowego jako dokument specyficznej epoki, szczególnego zakątka Europy oraz unikalnej osobowości. (mm)

Czytaj także

Kosmos Góreckiego

Ostatnia aktualizacja: 06.12.2011 00:00
- Pisanie muzyki musi sprawiać frajdę - mówił jeden z najwybitniejszych polskich kompozytorów przy okazji swoich 75. urodzin. To było dokładnie trzy lata temu...
rozwiń zwiń
Czytaj także

Henryk Mikołaj Górecki patronem Filharmonii

Ostatnia aktualizacja: 12.11.2011 20:02
Minęła właśnie pierwsza rocznica śmierci profesora Henryka Mikołaja Góreckiego. W poniedziałek imię zmarłego kompozytora otrzymała Filharmonia Śląska w Katowicach.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Górecki odkrywany na nowo

Ostatnia aktualizacja: 26.10.2012 09:22
Niedługo miną dwa lata od śmierci Henryka Mikołaja Góreckiego. Wciąż wychodzą płyty, które przybliżają nam twórczość tego wybitnego kompozytora.
rozwiń zwiń