Mimo wszystko rozmowa z Ewą Wiśniewską toczyła się wokół postaci wybitnych polskich aktorów i reżyserów: Janusza Morgensterna, u którego zagrała w "Życiu raz jeszcze" i "Stawce większej niż życie", Tadeusza Łomnickiego, którego nazywa "prawdziwym amantem" i którego styl gry uważa za wciąż aktualny, wreszcie Zbyszka Cybulskiego, z którym czarująco flirtowała w obrazie "Sam pośród miasta".
W audycji posłuchaliśmy zresztą fragmentów tych i kilku innych filmów, nie wyłączając wielkiego przeboju musicalowego "Hallo Szpicbródka" oraz pochodzącej z niego piosenki "Czy ja jestem fotogeniczna?"
Ewa Wiśniewska jest oczywiście nie tylko wielką gwiazdą polskiego kina, lecz także artystką z niocenionymi zasługami dla teatru. Całe dekady związana była z Teatrem Ateneum w Warszawie, dziś występuje w Teatrze Narodowym, ostatnio zagrała tu w "Łysej śpiewaczce" Ionesco w reżyserii Macieja Prusa (premiera w kwietniu 2013 roku). Jest laureatkę Feliksa Warszawskiego za role w wystawionym na tej scenie w 2004 "Błądzeniu" Witolda Gombrowicza w reżyserii Jerzego Jarockiego (zagrała Matkę, Ciocię, Królową i Hrabinę). Grała u Aleksandra Bardiniego, Janusza Warmińskiego, Edwarda Dziewońskiego i Gustawa Holoubka.
Jak słusznie zauważyła prowadząca audycję Magdalena Juszczyk, tak bogatej i barwnej kariery nie sposób streścić w trwającej zaledwie godzinę audycji. 60 minut wystarczyło jednak, by wystosować żartobliwy apel do Dyrektora Teatru Polskiego Radia, Janusza Kukuły. - Kiedyś bardzo intensywnie grywałam w radiu. Teraz rzadko mnie zatrudniają. Celowo to mówię... - śmiała się Ewa Wiśniewska.
Być może wkrótce usłyszymy głos znakomitej aktorki w jednym z naszych słuchowisk. Na pewno niedługo będzie można ją podziwiać w nowym filmie Magdaleny Piekorz.
A już dziś zapraszamy do wysłuchania rozmowy Ewy Wiśniewskiej z Magdaleną Juszczyk, a także fragmentów archiwalnych audycji oraz epokowych filmów z jej udziałem.