Barbara Ptak: ja po prostu projektuję kostiumy

"Ziemia Obiecana", "Faraon”, "Noce i dnie” i wiele wiele innych filmów – to właśnie Barbara Ptak stworzyła kostiumy występujących w nich aktorów.

Barbara Ptak

Foto: Grzegorz Śledź/PR2

W audycji z cyklu "W Dwójce raźniej" rozmawialiśmy z Barbarą Ptak, wybitną polską kostiumografką, która współtworzyła kilkadziesiąt polskich filmów. W swoim dorobku ma pracę na planie takich filmów jak "Perła w koronie" i "Paciorki jednego różańca" Kazimierza Kutza, "Nie lubię poniedziałku" Tadeusza Chmielewskiego, "Zmory" Wojciecha Marczewskeigo, "Epitafium dla Barbary Radziwiłłówny" Janusza Majewskiego, " Rajska jabłoń" i "Dziewczęta z Nowolipek" Barbary Sass. Stworzyła kostiumy do wyśmienitych seriali: "Wielkiej miłości Balzaka" Wojciecha Solarza, "Ziemi obiecanej" Andrzeja Wajdy, "Nocy i dni" Jerzego Antczaka i "Królowej Bony" Janusza Majewskiego.
Czy Barbara Ptak czuje się bardziej kostiumologiem czy kostiumografem? Ani jednym, ani drugim. – Ja po prostu projektuję kostiumy – odpowiedziała w Dwójkowej audycji . Mówiła o ciężkiej, wymagającej pracy, jaką jest zajmowanie się kostiumami aktorów przy filmie. Podkreślała, że istnieje kolosalna różnica pomiędzy "ubraniem” aktora w teatrze, a w filmie. Barbara Ptak wspominając filmy, w których produkcji brała udział, zwracała uwagę na stosunek do kina, jaki był w czasach jej działalności, a jaki jest obecnie.

Jej zdaniem teraz twórcy muszą "żebrać” o środki, a tych zawsze brakuje, co wpływa na jakość wizualną nowych produkcji. – Ja pracowałam w lukratywnych czasach, jeżeli chodzi o kinematografię polską. Nikt nigdy się nie sprzeciwiał – podsumowała. Zwierzyła się również, że miała niedawno przypadek, gdy producent zasugerował jej, że nie przeznaczy na kostiumy proponowanej przez nią sumy i zaproponował stworzenie ich za o wiele mniejsze środki. Ona zaś odpowiedziała mu, że za taką kwotę może je sobie sam wyprodukować.
Gdzie są dziś kostiumy stworzone przez Barbarę Ptak? Nie wiadomo. W Polsce nie ma bowiem, tak jak w wielu innych krajach, archiwalnych magazynów, gdzie byłyby one katalogizowane i traktowane jak wartość. – My tego nie mamy i wszystko poszło na pohybel – żaliła się Barbara Ptak.
Audycję prowadziła Magdalena Juszczyk.
pp