Kazimierz Rudzki, ostatni konferansjer: po nim byli już tylko zapowiadacze

Ostatnia aktualizacja: 19.07.2014 16:40
Kazimierz Rudzki, reżyser, aktor, pedagog, ale przede wszystkim legendarny konferansjer. - Mówił tak charakterystycznie. Nawet pauzy potrafił nasycić ironią - podkreślała Joanna Godlewska.
Audio
  • Kazimierz Rudzki, ostatni konferansjer: po nim byli już tylko zapowiadacze (Dwójka/Mistrzowie komedii)
Kazimierz Rudzki (z lewej) i jego uczeń Bohdan Łazuka w przedstawieniu Dwanaście krzeseł
Kazimierz Rudzki (z lewej) i jego uczeń Bohdan Łazuka w przedstawieniu "Dwanaście krzeseł" Foto: PAP/Zygmunt Januszewski

"Wraz z nim odszedł zawód konferansjera, pozostali tylko zapowiadacze" - stwierdził kiedyś Bohdan Łazuka, wychowanek i - zdaniem wielu - ulubieniec profesora Rudzkiego. W słynnej anegdocie Kazimierz Rudzki usprawiedliwia się przed Arturem Sandauerem, że został profesorem tylko po to, by Łazuka mógł zostać magistrem.

Niezależnie w jakiej roli pojawiał się na scenie, Kazimierz Rudzki miał wyjątkową umiejętność  rozmowy z publicznością. Bez mrugnięcia okiem potrafił rozbawić ją do łez. Niewątpliwie pomagał mu w tym oryginalny wygląd "smutasa" i sposób mówienia: dzielenie sylab, pauzy i przyspieszenia.

- Porównywano go z Fryderykiem Jarosym, co było jak pasowanie na generała - podkreślają autorki audycji "Mistrzowie komedii".

Kazimierz
Kazimierz Rudzki prezentuje odbiornik telewizyjny "Leningrad" (1954 r.). Zygmunt Januszewski/Wikimedia/CC BY-SA 3.0

Kazimierz Rudzki, absolwent wydziału reżyserii przedwojennego Państwowego Instytutu Sztuki Teatralnej, przez rok terminował w Reducie. W sezonie 1938-39 był reżyserem i grał drobne role w stołecznym Teatrze Powszechnym. Uczestnik kampanii wrześniowej. Po bitwie pod Kockiem dostał się do niewoli. W obozach jenieckich przebywał do stycznia 1945 roku.
To najprawdopodobniej w teatrach obozowych rozwinął swój talent konferansjera. Przygotowywał tam z jeńcami różne widowiska literacko-muzyczne, wyreżyserował nawet "Zemstę". Po wojnie reżyserował i prowadził konferansjerkę w Teatrze Syrena w Łodzi, a potem w Warszawie. Od 1955 roku do końca życia (1976) grał w warszawskim Teatrze Współczesnym. Pamiętany jest także z kilku filmów - np. "Jak rozpętałem II wojnę światową" i z serialu "Wojna domowa". Od połowy lat 50. występował jako konferansjer w kabaretach "Szpak", "Wagabunda" i "Pod Egidą".

Jego związki z radiem były bardzo silne. Przez 14 lat prowadził swoją autorską audycję "Kwadrans dla poważnych", brał udział w cyklicznym programie "Wesoły kramik", a także prowadził swój "Kącik wynalazcy" w "Podwieczorku przy mikrofonie".

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji "Notatnik Dwójki" , w której znalazły się fragmenty mistrzowskich konferansjerek Kazimierza Rudzkiego. Audycję przygotowała Iwona Malinowska i Joanna Godlewska.

(ah/mm)

Czytaj także

Wszystkie wcielenia Zbigniewa Zapasiewicza

Ostatnia aktualizacja: 15.07.2014 19:00
– Wybitny aktor, który do perfekcji opanował sztukę transformacji – w Dwójce, w dniu 5. rocznicy śmierci Zbigniewa Zapasiewicza, wspominali go Janusz Majcherek, Andrzej Kołodyński, Maciej Englert i Janusz Zaorski.
rozwiń zwiń