W tych pierwszych latach mego pobytu w Berlinie poznałem prawie wszystkich tytanów muzyki owego okresu. Były to wspaniałe czasy – pisał w "Pamiętnikach" Paderewski.
Swojego wiedeńskiego mistrza, Teodora Leszetyckiego, oceniał bardzo wysoko:
Nie znałem i do dziś dnia nie znam nikogo, kto by mu dorównał. Jako pedagog – olbrzym, wobec którego wszyscy inni są tylko karłami.
Berlin i Wiedeń na drodze do sławy to dwa bardzo ważne punkty.
O Ignacym Janie Paderewskim z doktor Małgorzatą Perkowską-Waszek oraz profesor Andrzejem Chwalbą rozmawiać będą Hanna Maria Giza i Piotr Matwiejczuk.