Któż nie lubi Czajkowskiego, specyficznego klimatu jego muzyki, w której patos romantycznie rozwichrzonych emocji, porywających uniesień, kontrastuje z melancholią, rozlewnie słowiańskim liryzmem podbarwianym często kolorem rosyjskiego folkloru?
Kto oprze się czarowi baśniowej muzyki do Dziadka do orzechów czy Śpiącej królewny, kogo nie zachwyci symfoniczny przepych i instrumentalny blask orkiestrowych fantazji, poematów, kaprysów, kto nie da się wciągnąć zniewalającej sile symfonii Czajkowskiego, brawurowej błyskotliwości i urodzie melodii jego koncertów z najsłynniejszym fortepianowym b-moll? Kto wreszcie nie zamyśli się nad cudownym Andante cantabile z jego II Kwartetu, nie podda się urokowi fortepianowych miniatur i pieśni? W przeciwieństwie do wielu innych twórców romantycznych był Czajkowski kompozytorem wszechstronnym.
Interesowały go niemal wszystkie gatunki twórczości podejmowane w tamtej epoce – rozmaite formy symfoniczne, koncerty, wielkie dzieła wokalno-instrumentalne – kantaty, oratoria, pieśni chóralne, muzyka przeznaczona na scenę – teatralna, baletowa, operowa, kompozycje kameralne i fortepianowe. Wszystkie naznaczył piętnem indywidualnego stylu, którego zaletą jest wielka inwencja melodyczna, doskonałe poczucie formy, rzetelność muzycznego rzemiosła, oryginalność brzmienia, z tak mocnymi atrybutami oryginalności jak sposób instrumentowania, a przede wszystkim intensywność emocjonalna, dostarczająca silnych wzruszeń.
Zaprasza Małgorzata Pęcińska.