Kuchnia kurpiowska

Ostatnia aktualizacja: 16.09.2010 13:00
Rozmowa Anny Szewczuk z Zofią Warych z Myszyńca, krewną legendarnej kurpiowskiej śpiewaczki Walerii Żarnochowej z Dąbrów.
Audio

Me masz podobno w Królestwie smutniejszej okolicy nad puszczę Myszeniecką (...). Me ujrzysz tam, jak tylko wydmy piaszczyste, obszerną przestrzeń ziemi lotnym piaskiem zasy­paną i do uprawy mniej zdatną. Bagna błotniste i lasy nikczemne, bo na lichym gruncie nawet sos­nowe drzewo tępo i krzywo rośnie.

Tak pisał o Kurpiach pionier badań etnograficznych, Oskar Kolberg. Na tak nieprzyjaznym gruncie wyrosła jednak wyjątkowo bogata i oryginalna kultura muzyczna. Poza popularną góralszczyzną, to właśnie pieśni kurpiowskie stały się istotnym źródeł inspiracji dla Karola Szymanowskiego, a potem Henryka Mikołaja Góreckiego.

Legendą XX-wiecznych Kurpii stała się Waleria Żarnochowa, śpiewaczka obdarzona wyjątkowym głosem i talentem muzycznym oraz mistrzowsko posługująca się archaicznymi technikami wokalnymi. Rodzina artystki nie zapomniała o znakomitych tradycjach. Annie Szewczuk udało się spotkać w latach osiedmdziesiątych z Zofią Warych. Śpiewaczka i gawędziarka opowiadała nie tylko o swojej wybitnej ciotce i własnych doświadczeniach muzycznych, lecz także o tradycyjnej kurpiowskiej kuchni oraz garderobie.

Czytaj także

Tak się gra mazurki

Ostatnia aktualizacja: 12.08.2010 16:52
Tym razem nie o Chopinie, lecz o kapeli Stanisława Skiby z mazowieckiej Rzeczycy
rozwiń zwiń
Czytaj także

Ich dwoje z Sobolewa

Ostatnia aktualizacja: 14.09.2010 14:17
Józef Szczotka i jego małżonka tworzą wyjątkowo zgrany duet... skrzypiec i bębenka. Artystów odwiedził Kuba Borysiak.
rozwiń zwiń