Na trasie naszych wakacyjnych literackich podróży śladami wędrówek znanych pisarzy znalazło się jedno nie tylko z najważniejszych, lecz także najpiękniejszych miast Maroka. Trafiliśmy do niego za sprawą austriackiego noblisty Eliasa Canettiego i jego książki "Głosy Marrakeszu". Przypadek sprawił, że Canetti w 1954 roku znalazł się w Marrakeszu jako osoba towarzysząca ekipie filmowej. Krążył po arabskich i żydowskich dzielnicach miasta, oddychał jego osobliwymi zapachami, chłonął atmosferę tej mieszaniny Orientu i afrykańskości.
Migawki z Marrakeszu Eliasa Canettiego >>>
Shirin Kader, autorka książki "Zaklinacz słów" i tekstów literackich związanych z Orientem, w audycji "Miasta pisarzy" opowiadała o atmosferze Marrakeszu, tajemniczej, baśniowej oraz w dosłownym sensie cudownej - związanej z czarami i czarownicami. – To jedna z nielicznych wielkich aglomeracji świata, która jest miastem pełnym legend i tajemnic, które urzekają i są zaproszeniem dla ludzi kultury, sztuki i literatury – powiedziała pisarka.
Sami mieszkańcy Marrakeszu w swoim codziennym życiu poza rzeczywistością, która ich otacza, znajdują miejsce dla magii, czarów i legend, które krążą po mieście. – Starałam się poznawać Marrakesz właśnie od strony ludowych wierzeń i folkloru, którego jest tam mnóstwo – opowiadała Shirin Kader. – W Maroku nadal spotkać można wielu ludowych bajarzy, niepiśmiennych, niewyjeżdżających poza swój region. Wciąż gromadzą wokół siebie miejscową ludność i turystów i za kilka dirhemów snują opowieści, najczęściej związane z miastem, w którym odbywa się opowiadanie – dodała.
W audycji Ewy Stockiej-Kalinowskiej o Marrakeszu opowiadał także Krzysztof Środa, pisarz, filozof, podróżnik, autor niedawno wydanej książki "Podróże do Armenii i innych krajów".
mc/mp