„We wtorek 2 listopada 1830, z kufrem pełnym nut i głową pełną niespokojnych myśli, Chopin wsiadł do dyliżansu odjeżdżającego w kierunku Kalisza.
Ostatnie, uroczyste pożegnanie Chopina z Warszawą odbyło się na granicy miasta: tu zgotowano wyjeżdżającemu niespodziankę.
Gdy dyliżans pocztowy zbliżał się do rogatek na Woli, ukazał się Elsner z grupką swych studentów. Zaciągnięto Chopina do miejscowej gospody, po czym młodzi muzycy odśpiewali - pod dyrekcją swego nauczyciela - skomponowaną przezeń pożegnalną kantatę, która kończyła się życzeniami:
Choć opuszczasz nasze kraje
lecz serce Twoje wpośród nas zostaje;
Pamięć Twojego talentu istnieć u nas będzie…
Życzym Ci serdecznie pomyślności wszędzie.
Rozczulony do łez tak uroczystym pożegnaniem ruszył Fryderyk w dalszą podróż, przyglądając się po raz ostatni, przez szybę pojazdu, mazowieckim polom i lasom.
W Kaliszu spotkał się z Tytusem Wojciechowskim i razem już pojechali do Wiednia.
O podróżach Fryderyka Chopina rozmawiać będziemy z Maritą Alban Juarez, Maciejem Janickim i dr Mariuszem Wroną. Zaprasza Hanna Maria Giza.