19 sierpnia br. zmarła Mira Michałowska - pisarka, dziennikarka, tłumaczka literatury amerykańskiej m. in. Hemingwaya, Doctorova, Anais Nin, Gertrudy Stein. Pod pseudonimem Maria Zientarowa publikowała w latach 50. i 60. na łamach "Przekroju" swe opowiastki z życia dwóch rodzin. Kolejne rozdziały "prozy w odcinkach" złożyły się na książkę, a potem scenariusz telewizyjny serialu "Wojna domowa". W 1976 r. została odznaczona Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Była zona Jerzego Michałowskiego - polskiego ambasadora w Wielkiej Brytanii.
Profesor Zofia Stefanowska zmarła 27 kwietnia tego roku. Była historykiem literatury, badaczką epoki romantyzmu. Ta ceniona edytorka, autorka nowatorskich rozpraw o twórczości Adama Mickiewicza i Cypriana Kamila Norwida, w czasie okupacji należała do Armii Krajowej, była sanitariuszką Batalionu Zośka w powstaniu warszawskim. W audycji Zofię Stefanowską wspominają wnuk jej Roman Werpachowski oraz historyk literatury prof. Andrzej Fabianowski.
Zmarłego 23 stycznia tego roku Ryszarda Kapuścińskiego - reportażystę, poetę, fotografika, znanego i cenionego na całym świecie dziennikarza, nazywanego "cesarzem reportażu" wspominać będą poetka Julia Hartwig, dyplomata, przyjaciel reportera Jerzy Nowak oraz pisarz Janusz Głowacki.
O Jerzym Markuszewskim - współtwórcy Studenckiego Teatru Satyryków, opowiada Edward Pałłasz - kompozytor i członek zespołu STS-u. Studencki Teatr Satyryków był krzywym zwierciadłem rzeczywistości w czasach, kiedy bardzo trudno było krytycznie o tej rzeczywistpści mówić. A Jerzy Markuszewski pozostawał tym członkiem zespołu, który umiał podtrzymywać buntowniczego ducha wśród kolegów w każdych okolicznościach i mimo wszystko. W latach 70. tych bez wahania zaangażował się w działalmość KORU, a z wieloma działaczami opozycji, łączyły go więzi przyjaźni. Miał też Jerzy Markuszewski kartę zawodową związaną z radiem. Przez pewien czas pełnił funkcję dyrektora Teatru Polskiego Radia. Po zwolnieniu go z tego stanowiska, mimo wszystko działał w radiowej "Trójce " tworząc w latach 70. "Ilustrowany Tygodnik Rozrywkowy" - wyśmiewający kłamstwa PRL-owskiej propagandy. Audycję była bardzo popularna wśród słuchaczy, a wiele lansowanych w niej powiedzonek, jak chociażby "Dzień dobry jestem z Kobry" do dziś znajduje się w powszechnym użyciu. Internowany w czasie stanu wojennego i na długo pozbawiony wolności - mimo wszystko zachował pogodę ducha i swoiste poczucie humoru. I to poczucie humoru, prawość i bezkompromisowość cechowały Jerzego Markuszewskiego przez całe życie.
Pożegnania w Dwójce:
7:50 - Mirosław Nahacz
10:15 - Wojciech Drabowicz
11:50 - Krystyna Zwolińska
12:50 - Mira Michałowska
14:00 - Barbara Lasocka
14:50 - Jerzy Janicki
16:50 - Zofia Stefanowska
17:50 - Ryszard Kapuściński
19:35 - Andrzej Kurylewicz
22:05 - Jerzy Markuszewski