Blisko 35 lat temu w Ameryce ukazała się książka Annie Dillard "Pielgrzym nad Tinker Creek". Dziś jest już zaliczana do klasyki. W Polsce ukazała się dopiero w tym roku, nakładem Wydawnictwa Literackiego.
Annie Dillard, dziś ceniona amerykańska poetka, eseistka, krytyk literacki, „Pielgrzyma nad Tinker Creek” zaczęła pisać w 1971 roku. Ten etap jej życia poprzedziła długa i ciężka choroba. Lekarze stawiali diagnozy, że już nigdy nie wróci do zdrowia. Stało się jednak inaczej. Annie z dania na dzień czuła się coraz lepiej. By odzyskać pełnię sił wyjechała do malowniczej i spokojnej miejscowości Tinker Creek (Appalachy). Ostatecznie zatrzymała się w niej na osiem lat. Z tego okresu pochodzi prawie 20 tomów notatek oraz wspomniana już powieść "Pielgrzym nad Tinker Creek". Napisanie jej zajęło Annie Dillard osiem miesięcy i jak sama potem mówiła, była to wyczerpująca, trwająca czasem 15 godzin dziennie praca, która zupełnie odcięła ją od świata.
Ważne miejsce w "Pielgrzymie nad Tinker Creek" zajmuje przyroda - niesamowita ilość gatunków zwierząt, owadów i roślin, fascynujące, urokliwe zakątki, które autorka odkrywała w swych prawie codziennych pielgrzymkach po okolicy.
Przyroda jest jednak tylko lustrem w którym doskonale odbijają się postawy i zachowania ludzi.
Oprócz przyrody Bóg i człowiek są dla Annie Dillard zadziwiającymi bytami.
Konstrukcja książki opiera się na opozycji dwóch dróg poznania, które głosił neoplatonizm chrześcijański - Via positiva i via negativa.
Książka "Pielgrzym nad Tinker Creek" po raz pierwszy wydana została w 1974 roku. W 1975 nagrodzona została Pulitzerem. W Polsce dopiero w 2010 roku ukazało się jej pierwsze wydanie.
(na podst. Sezonu na Dwójkę, dn.11.05.2010)