W obronie polskiego teatru

Ostatnia aktualizacja: 27.03.2012 19:34
"Teatr nie jest firmą ani produktem, widz nie jest klientem. Nie rezygnujmy z artystów, rezygnujmy z niekompetentnych decydentów" - wzywają sygnatariusze "Listu ludzi teatru przeciwko degradacji polityki kulturalnej w Polsce".
Audio
  • O "Liście ludzi teatru przeciwko degradacji polityki kulturalnej w Polsce" - relacja z konferencji prasowej, komentarze
Olgierd Łukaszewicz, Prezes Związku Artystów Scen Polskich, podczas konferencji sygnatariuszy Listu ludzi teatru, zorganizowanej w Warszawie w związku z obchodzonym 27 marca Międzynarodowym Dniem Teatru.Warszawa, 27.03.2012.
Olgierd Łukaszewicz, Prezes Związku Artystów Scen Polskich, podczas konferencji sygnatariuszy "Listu ludzi teatru", zorganizowanej w Warszawie w związku z obchodzonym 27 marca Międzynarodowym Dniem Teatru.Warszawa, 27.03.2012. Foto: Jacek Turczyk/PAP

W Międzynarodowym Dniu Teatru o sytuacji tej dziedziny sztuki i o powodach tak głośnego protestu, jakim jest "List", mówiliśmy w programie "Wybieram Dwójkę".
List otwarty ludzi teatru, w którym wyrażają głębokie zaniepokojenie sposobem funkcjonowania teatrów publicznych w Polsce, jest odczytywany po każdym ze spektakli odbywających się w ramach 32. Warszawskich Spotkań Teatralnych w Warszawie.
Kilkudziesięciu artystów zwraca uwagę, że teatr nie jest firmą, nie jest produktem, widz zaś nie jest klientem. Sygnatariusze podają przykłady, które ich zdaniem dowodzą traktowania przez władze teatrów jako źródła zysku, kosztem sztuki. Choćby ten z Dolnego Śląska. Kilka dni temu urzędnicy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego postanowili zmienić statuty dolnośląskich teatrów i zwolnić obecnych dyrektorów tych scen, zastępując ich menadżerami ze świata biznesu. Pod znakiem zapytania stoi także przyszłość Teatru Dramatycznego. "Takich sytuacji obserwujemy coraz więcej. Sprawą, o którą walczymy, jest polski teatr artystyczny – zjawisko unikatowe" – podkreślają sygnatariusze, wśród których znajdziemy dyrektorów najważniejszych polskich teatrów oraz wielu cenionych aktorów.
 – To, co się dzieje w Polsce teraz to rodzaj schizofrenii – mówił w Dwójce Łukasz Drewniak, krytyk teatralny. – Z jednej strony mamy świetnie prosperujący, ceniony w Polsce i na świecie młody, agresywny teatr, a drugiej są urzędnicy, jest władza, która zaczyna myśleć, w jaki sposób ten teatr zmarginalizować, w jaki sposób potraktować go jako produkt, element komercyjnego rynku.  
W podobnym duchu wypowiadał się Krzysztof Mieszkowski, dyrektor Teatru Polskiego we Wrocławiu: – Polski teatr jest na bardzo wysokim poziomie, na bardzo niskim, żenującym poziomie jest zaś jego finansowanie.  
Zapraszamy do wysłuchania relacji Moniki Pilch z konferencji prasowej, podczas której artyści przedstawili swoje wnioski i żądania. Wysłuchaliśmy wypowiedzi Łukasza Drewniaka, Pawła Miśkiewicza (dyrektora Teatru Dramatycznego w Warszawie), Krzysztofa Mieszkowskiego, Mikołaja Grabowskiego (dyrektora Starego Teatru w Krakowie), Olgierda Łukasiewicza (prezesa ZASP-u) oraz Pawła Demirskiego (dramaturga, jednego z inicjatorów Listu). Audycję Wybieram Dwójkę prowadził Adam Suprynowicz.   

jp/IAR

Czytaj także

Zerwij kurtynę i Dotknij Teatru...

Ostatnia aktualizacja: 21.03.2012 09:07
W związku z nadchodzącym Dniem Teatru możemy teatru dotknąć. I to jak! Dla widowni otwierają się najważniejsze polskie sceny.
rozwiń zwiń