Sytuacja bibliotek w Polsce jest - delikatnie mówiąc - trudna. Zwłaszcza te najmniejsze muszą walczyć o przetrwanie. Jedną z szans może być dla nich przekształcenie w nowoczesne, lokalne centra kultury. A wśród ludzi utrzymuje sie przekonanie, że biblioteka to wyłącznie wypożyczalnia książek - mówi w "Sygnałach Dnia" Jacek Wojnarowski, prezes Fundacji Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego.
- To pogląd niesłuszny. Przeprowadzone przez nas badania wskazują, że większość badanych wskazała na brak miejsc aktywnego uczestnictwa w kulturze - poinformował Wojnarowski. Potrzebne są też miejsca spotkań. Dlatego powstał program rozwoju bibliotek, który ma pomóc bibliotekom gminnym w przekształcenie się w nowoczesne centra dostępu do kultury i wiedzy. - Nie zapominajmy przy tym, że w Polsce zdecydowana większość to gminy wiejskie lub miejsko-wiejskie - przypomina rozmówca Programu Pierwszego.
- Taka nowoczesna bibliotek będzie oczywiście wypożyczała książki, ale użytkownik będzie miał dostęp do katalogu nie tylko tej biblioteki, ale również sąsiednich - mówi prezes Fundacji. - W takiej bibliotece będzie mógł również skorzystać z innych, często niespodziewanych dla niego usług - roztacza wizję Jacek Wojnarowski. To teatr lub kino w bibliotece - precyzuje. Będzie też można na przykład wysłuchać archiwalnych słuchowsk Polskiego Radia, czy zobaczyć Teatr Telewizji.
Od akcji "Biblioteka. Miejsce czytania, miejsce działania" w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego rozpoczyna się dziś realizacja projektu unowocześnienia wypożyczalni książek w małych miejscowościach.
Dzięki wsparciu jakie otrzyma blisko 3350 bibliotek z ponad tysiąca gmin, dziesiątki tysięcy mieszkańców wsi i małych miast uzyska dostęp do nowoczesnych technologii informacyjnych i komunikacyjnych, a tym samym będzie mieć szansę na poprawę jakości swojego życia.