Zaledwie osiem lat po pierwszym udanym wzlocie braci Wright na plaży Kitty Hawk aeroplan został pierwszy raz użyty bojowo podczas wojny z Turcją w 1911 roku. Wtedy też zauważono jego możliwości, wtedy też ludzie po raz pierwszy przerazili się widokiem lotniczej śmierci… Mimo tego, gdy w 1914 roku wybuchła Wielka Wojna praktycznie żaden kraj nie wiedział, jakie możliwości niesie ze sobą rozkwit lotnictwa. Powszechnie uważano, że "lotnictwo to świetny sport, ale na wojnie samolot nie będzie absolutnie przydatny". Również żaden ówczesny strateg w najśmielszych wizjach nie mógł przypuszczać, że to właśnie zawodna maszyna ze sklejki, cienkiej aluminiowej blachy, prześcieradłowego płótna i fortepianowego drutu zrewolucjonizuje sposób prowadzenia wojen i że stanie się to już podczas trwania tego pierwszego światowego konfliktu… W 1914 r. Francja posiadała 141 maszyn, Wielka Brytania 113, Rosja 145, Belgia 23, a Niemcy i Austro-Węgry 268. Wkrótce jednak nastąpił bardzo gwałtowny rozwój lotnictwa, gdyż samolot szybko udowodnił swoją wartość w rozpoczynającym się konflikcie.
>>>Wybuch I wojny światowej - zobacz serwis specjalny<<<
W "Poranku Dwójki" dyrektor Muzeum Lotnictwa Polskiego Krzysztof Radwan oraz kierownik inwentaryzacji muzealiów Krzysztof Mroczkowski opowiadali o atrakcjach krakowskiej wystawy, dostępnej dla zwiedzających od 27 lipca. Ten ostatni przypominał też postać pułkownika Romana Florera, polskiego asa wczesnego lotnictwa wojskowego. - Już w 1915 roku, jako jeden z pierwszy, zesstrzelil on (używając karabinu kawaleryjskiego!) maszynę przeciwnika. A potem, w nocy z 30 na 31 października 1918, stworzył pierwszy kawałek wolnej Rzeczpospolitej. Tutaj w Krakowie, na lotnisku rakowickim... - opowiadał.
Ponadto w porannej audycji zaprosiliśmy Państwa na plenerową wystawę "Wielka Wojna Polaków 1914-1918" (28.07-29.08) Muzeum Historii Polski, którą można oglądać na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie.
mm