Kilka miesięcy po śmierci swojej córki, 114 lata temu, 21 kwietnia 1910 roku na zawał serca zmarł Mark Twain, amerykański pisarz pochodzenia szkockiego, satyryk, humorysta. Jego najbardziej znane powieści to: "Przygody Tomka Sawyera" i "Przygody Hucka". Wiele z utworów Twaina nie zostało przetłumaczonych na język polski. W każdej z jego książek pojawiają się wątki autobiograficzne.
Przerwana młodość
Urodził się 30 listopada 1835 jako Samuel Langhorne Clemens. Jako 12-letni chłopiec musiał zrezygnować z nauki i podjąć się pracy zarobkowej, aby utrzymać rodzinę po śmierci ojca. Pracował w drukarni, a później jako pilot parostatków.
Swoje przygody opisał w autobiograficznej powieści "Życie na Missisipi". Z tego okresu pochodzi też jego pseudonim. "Mark twain" w żargonie pilotów parowców oznacza "zaznacz dwa" (sążnie głębokości).
Mark Twain słynął ze specyficznego poczucia humoru i sarkastycznego podejścia do otaczającej go rzeczywistości. Do Marka Twaina przyszedł pewnego dnia młody pisarz, któremu udało się wydać nowelkę w podrzędnym piśmie. Rozpromieniony młodzieniec miał powiedzieć, że pisanie to bardzo prosta sprawa. Na co odpowiedział Twain: "Ciszej, na miłość boską, niech pan nas nie zdradzi!".
Celne riposty
Kiedyś jedna z jego wielbicielek miała zwrócić się do niego z pytaniem, jakie książki uważa za najbardziej wartościowe. Jak przystało na świetnego humorystę, odpowiedział przekornie, dzieląc książki na kategorie ze względu na ich przydatność. Książki ze skórzaną okładką można wykorzystać do ostrzenia brzytew, cienkie broszurki do podparcia kiwającego się stołu, a encyklopedie do obrony w razie napadu.
Mark Twain traktowany był przez Amerykanów z przymrużeniem oka, jako człowiek mało poważny i wyśmiewający wszystko wokół. W 1893 roku zbankrutowało przedsiębiorstwo wydawnicze, w które Twain zainwestował 200 tys. dolarów. Pisarz znalazł się wówczas w ciężkiej sytuacji finansowej. Spłatę długów umożliwiły mu odczyty, z którymi jeździł po USA i Europie. Przy okazji pisarz zgromadził nową fortunę.
Grunt to dobra zabawa
Pierwszym recenzentem i korektorem jego twórczości była jego żona. Czytanie fragmentów nowych utworów odbywało się także w obecności jego córek. Autor nie miał zahamowań co do treści swoich powieści, ani poczucia, że pisanie o czymś jest po prostu nie na miejscu.
– Sam Twain przyznaje się do tego, że niesamowitą uciechę sprawiało mu wtrącanie wyjątkowo złośliwych określeń do tekstu – mówiła Agnieszka Krasnodębska w aud. "Finezje literackie". –Jego żona to czytała, brała ołówek i wykreślała. Wtedy jego córki protestowały, on również i jego żona pozostawiała to bez zmian. Twain twierdzi, że potem i tak to wykreślał, ponieważ to, co napisał, spełniło swoją rolę – on to robił po to, żeby rodzina się dobrze bawiła.
Posłuchaj, jaki był Mark Twain, autor słynnych "Przygód Tomka Sawyera" i ile w bohaterze tej książki jest samego Twaina.
02:21 Mark Twain_1.mp3 Wartość książek według Marka Twaina – fragm. aud. Anny Borkowskiej z cyklu "Finezje literackie", cz. 1 (22.07.1996)
01:56 Mark Twain_2.mp3 Mark Twain nienawidził fałszu i obłudy – fragm. aud. Anny Borkowskiej z cyklu "Finezje literackie", cz. 2 (23.07.1996)
02:04 Mark Twain_3.mp3 O pochodzeniu Marka Twaina – fragm. aud. Anny Borkowskiej z cyklu "Finezje literackie", cz. 3 (24.07.1996)
00:53 Mark Twain_4.mp3 Mistrz ciętej riposty – fragm. aud. Anny Borkowskiej z cyklu "Finezje literackie", cz. 4 (25.07.1996)
04:02 Mark Twain_5.mp3 O warsztacie literackim Twaina mówi dziennikarka i animatorka kultury Agnieszka Krasnodębska, fragm. aud. Anny Borkowskiej z cyklu "Finezje literackie", cz. 5 (26.07.1996)
mb/im