- Jana Webera poznałem słuchając audycji radiowych – mówi Janusz Olejniczak. - Dla mojego pokolenia otworzył świat muzyki fortepianowej, który był wtedy niedostępny ani na koncertach ani na płytach. Myślę tu przede wszystkim o pianistach z początku XX wieku, ale także o Horowitzu.
- Bardzo dużo utworów, które Jan Weber puszczał w tych genialnych wykonaniach, włączyłem do swojego repertuaru. Jak się jest młodym człowiekiem, wiele zależy od tego, w jakim wykonaniu dany utwór się usłyszy. To może albo zniechęcić, albo bardzo zachęcić.
Wysłuchała Anna Skulska.